Odpowiedzi
blocked
zgłoś

polegną w liceum lub technikum albo do zawodówki państwooo :D

blocked
zgłoś

niektórzy nauczyciele są rąbnięci ; D

Klaudula
zgłoś

Racja...bardzo czesto tak jest. Stawianie ocen po znajomosci podwyzszanie do paska itp Dlatego uważam ze wcale wiedza nie zalezy od ocen tylko oceny od nauczyciela, bo kazdy nauczyciel ocenia inaczej,:/

d4v
zgłoś

Wydaje mi się, że szkoła służy przede wszystkim nie do przekazywania wiedzy (choć w niewielkim stopniu tak), tylko do wychowywania porządnych obywateli, przyzwyczajania ludzi do posłuszeństwa. A to, że nauczyciele nie są dobrzy jest oczywiste. W końcu to są nieudacznicy, którzy idą pracować do szkoły, bo do niczego innego się nie nadają. (Oczywiście są nieliczne wyjątki.)

blocked
zgłoś

Ja w 5 miałam 4.2 i uważam że zasłuzylam na te ocenę, bo nie przykladałam się. w 4 klasie miałam bardzo dUUże szanse na czerwony pasek- zabrakły mi 2 średnie, bo z matmy musiałabym mieć 5, a miałam 4 ;d. i pani mnie jakoś lubiała, a dała mi 4 . ! a co do tej dziewczyny, nie wierzę jej że baba od angola dała jej 5 z znajomości.. żałosne ;\ .

blocked
zgłoś

Troche masz racji ... Nauczyciele nie powinni stawiac 5 na słodkie oczka !!! TO NIE FER>>>> A dziewczyna powinna coś zrobic ...jak takich banałów nie umie w swoim wieu !!! PZDR XD

blocked
zgłoś

Powiem ci jedno:Nauczyciele patrzą na początek roku nie srodek ani koniec czyli jakie zdanie o tobie wyrobi sobie nauczyciel to takie już bedzie miał i nie bedzie zwracał uwagi na to że np;nie umiesz angielskiego,nie odrobiłes pracy domowej itp.Bo nauczyciel cie po prostu lubi a wiele osób nie zasługuje na wysoką ocene.Moja koleżanka miała z imformatyki 5 a rano zadzwoniła do mnie jak sie usuwa gre POZDRAWIAM SERDECZNIE

blocked
zgłoś

Ja mialam sytuację.

Z rosyjskiego ja i taka Sandra mieliśmy takie same oceny. bylo ich szesc. Pare piatek, jedna szóstka, czwórki i trójka jakaś (niepamietam do konca). Mi od razu facet wstawil 4, a Sandrę sie spytal o jakies banalne pytanie z rosyja (odmiana czasownikow) i wstawil jej 5.
Ja mialam średnią 4,6 a Sandra 4,7. Na radzie pedagogicznej podciągneli jej do paska, a mi ani trochę, choć z rosyjskiego i z polskiego zaslugiwalam na lepsza ocene.
A i tej sandrze z 3 podciagnela babka do 4 choc nie odpowiadala (powiedziala tylko jedna odmiane czasownika czy cos... zalosne). To bylo pod koniec tamtego roku szkolnego. Bylam w klasie V

Odpowiedź została zedytowana [Pokaż poprzednią odpowiedź]

blblb;a;a
zgłoś

Masz racje, ja mam średnią 4.0 i na nią zasługuje, nie to co niektórzy..

blocked
zgłoś

Zgadzam się,żeby trafić na sprawiedliwego, dobrze uczącego nauczyciela jest trudno trafić. Trzeba po prostu mieć szczęście. Potwierdzam, to co napisałaś.;)

blocked
zgłoś

Tak niektóre nauczyciele są żałośni, ale uczniowie czsami nieporoadzą nic na to, że są lubiani pprzez nauczycieli. A też niektórzy nauczyciele wogole nie wymagają---> ja tez miałam takiego nauczyciela co nie wymagał a dzisiaj na lekscji (I gim) nauczyłam się wiecej niż przez rok z tym nauczycielem ;P

qwertyqwerty
zgłoś

dokładnie, niedawno ktoś prosił, żeby mu odmienić "szkoła" przez przypadki. moim zdaniem powinno być zakazane zadawanie pytań z prośbą o gotową odpowiedź na zadanie domową. drobna pomoc, podpowiedź jest ok, ale nie kompletne lenistwo!

gabi;*
zgłoś

ja mam 5.0 ale u nas punkty z klasówek liczone są procentowo i co wychodzi to wychodzi nie ma przebacz ;p więc średnia mi taka wychodzi :D

blocked
zgłoś

Racja mojej koleżanki brat w podstawówce same piątki w gimnazjum średnio a w liceum nie zdał :O

ryga
zgłoś

Cóż. Czasami to nauczyciel nie potrafi nauczać. Jednak oceny wystawiane, na ładne oczy lub z powodu sympatii to przegięcie. Inni pracują na pozytywną ocenę cały rok. Niesprawiedliwość zawsze była, jest i będzie.

blocked
zgłoś

Przyznaje ci racje ;] Też tego nie lubię... ;[

Ameliè
zgłoś

hmm u nas w szkole,są takie osoby które mają więcej nić 5.70 i zasługują.Ja zasługuję na 4.55:P

Leah .
zgłoś

Bywa że nauczyciele którzy wystawiają dobre oceny na koniec roku kierują się sympatią do ucznia.Jednak nie wszyscy są tacy.

DaruSiek
zgłoś

Dokładnie tak jak piszesz jest. ale to nie długo jak z podstawówki idze sobie ktoś do gimnazjum a w podstawowce nauczyciele tą osobe lubieli a w gim. nie beda za bardzo lubiec to się wyda że miała takie oceny bo nauczycielka ją lubiała albo była sąsiadko itp. to jest ŻAŁOSNE!!!

Sweet Bella
zgłoś

ja miałam 4, 30 ^^ i w klasie jest taka zje*ana dziewucha co sie jara że ma 5,0 xD nie nawidze takich dzieci neo.!! xD

NatiSoCool
zgłoś

OMG ;-O No bez przesady żeby czegoś takiego nie umieć ;/ Zgadzam się z tobą!

Grot
zgłoś

Prawdę powiedziawszy tak jest. Zabawcie się (najlepiej przy zmianie nauczyciela/nauczycielki) w "lizuska prymuska". Uwierzcie zrobiłem na dwóch wrażenia przeciwne i wyszło. Piątka i trója. Jak na starcie coś się schrzani można to nadrobić (ale naprawdę trudno). Każdy z kolei nie musi się w życie klasy angażować, ja to P******E. Nauczyciele jednak uczą, że lizodupstwo pomaga w życiu, jakby na to nie patrzeć, ale jak ktoś przegina będzie "wynieś, przynieś, pozamiataj". Pozdrawiam i życzę sukcesów. Grot.

93werka
zgłoś

zgadzam się, ale ja z niemca miała tą samą sytuację co tamta dziewczyna z anglika ;p

blocked
zgłoś

Zgadzam się z Tb ale oczywiście nie we wszytkich przypadkach tak jest

Rey
zgłoś

Ja niby w pierwszej klasie gimnazjum miałam średnią 5,0 i na nią zasługuje XD Pracowałam cały rok i widać to było kiedy jako jedyna odbierałam z klasy nagrodę. Nie to co w podstawówce, gdzie wychodziło ze mną 10 innych głąbów, za których rodzice odrabiali lekcje. Popieram w 100%!

wyrwanazmarzeń
zgłoś

ja miałam w 1 gim średnią 3,86 i zasłużyłam w pełni na nią :D no fakt, nauczyciele są okropnie niesprawiedliwi .

Balonik_xD
zgłoś

Zgadzam się z tobą. U mnie w klasie jest taka dziwna dziewczyna i ona ma wszystko łatwiejsze. A przynajmniej miała, bo teraz w gimn. już tak z nią jak na razie nie jest. I miała łatwiejsze sprawdziany i takie tam przez to że siedziała cicho na lekcjach i się nie angażuje w życie klasy i miała zachowanie wzorowe ze 110 punktami ;/ Kiedy ja miałam chyba o 40 więcej punktów od niej i miałam bardzo dobre.. ;/

blocked
zgłoś

masz racje, często widzę naciągane oceny tylko dlatego, że kogoś lubią albo mu niewiele brakuje do dobrej średniej, to naprawdę niesprawiedliwe bo ktoś się stara na tą dobra ocenę a ktoś inny po prostu ja ma bo go nauczyciel lubi

blocked
zgłoś

masz rację. ludzie specjalnie przekupują nauczycieli!! w 6 klasie miałam taki przyadek: była taka jedna karen ktora się znęcała nade mną,śmiala sie ze mnie i wyzywała od ciot,[CENZURA] i szmat. ale tak zbajerował;an panią że zaiast trói z zachowaia dostała 6 :/ żałosne nie ?

blocked
zgłoś

masz racje ale z tego co napisalas to ona chyba z pania z angola sie znala w podstawowce i stawiala jej oceny za nic... olewala angielski a teraz ma wyniki w gimnazjum:) dobrze jej tak naucyz sie zeby nie olewac

blocked
zgłoś

Prędzej czy później jej "umiejętności" wyjdą na jaw, może nawet przy pierwszym sprawdzianie. Skoro nie potrafiła poradzić sobie z tak banalnym zadaniem, ba! najwyraźniej NIE CHCE, skoro prosi o odwalenie go obce osoby- to nie ma zmiłuj, cud się nie zdarzy. Albo dziewczyna weźmie się za naukę, albo nauczycel najpewniej ją udupi- jeśli nie w gimnazjum, to w szkole średniej na pewno. I wtedy swoje świadectwo z podstawówki będzie mogła sobie nawet spalić, bo nikt na nie nawet nie spojrzy.

Idylliczny
zgłoś

wszystko zalezy od szkoly, ja po gimnazjum przez pierwsze 3 klasy technika mialem ciezko. gim mialo slaby poziom(mialem chyba 4.2 srednia) a te technikum do ktotego jeszcze chodze(ostatni rok) to juz inna bajka. Najlepsze bylo to ze nauczyciel mówil "wy przecierz to mieliscie w gimnazjum" polowa klasy potwierdza a reszta neguje :/ Kazda szkola jest inna, jesli zaczniesz w "chilwie" to chyba do konca juz bedziesz musail do takich szkol uczeszczac, bo w innych bedzie duzo ciezej!

$hyprov97
zgłoś

na twoim miejscu bym ją olał albo pomugł i powiedział że to ostatni raz kiedy pomagam i poradził więcej nauki ale zrób jak chcesz :P

mmadzia
zgłoś

masz rację, w mojej szkole też kak jest- do mojej klasy chodzą córki nauczycielek, które nas uczą. w podstawówce zawsze średnia 5,5 a teraz zaledwie4.0. zgadzam się z tobą

blocked
zgłoś

[LINK] proszę ! odpowiedz ! ja ci pomogę , ty mi! Boże ale nauczyciele są .. ; /

blocked
zgłoś

dokładnie. tu strasznie duzo osób sie chwali wysokimi średnimi a głąby to wręcz nieprzeciętne. u mnie w klasie taka paniusia się chwaliła ze miała średnią 4,8 w III gimny (ja miałam 4.2). teraz ta paniusia nie chodzi ze mną do II klasy LO... miała 7 zagrożeń;) a co do oceniania- ja nigdy nie byłam piątkowa, czwórkowa jedynie... a test gimnazjalny napisałam najlepiej z całej klasy!! to o czymś chyba świadczy, skoro pobiłam 6 prymusów i kujonów o duuużo większych średnich.

inestimable
zgłoś

ja miałam średnią 4.1, bo na tyle umiem. A ta laska to ewidentny przykład lizusa...

ki$$_me_now .! ♥
zgłoś

Dokładnie zgadzam sie z tobą mam w klasie taką koleżanke (lubie ją) i ona na początku roku uczyła sie bardzo dobrze i nauczyciele sie do tego już przyzwyczaili no więc jak teraz nie napisze dobrze albo wcale sprawdzianu to nie musi go poprawiać bo oni już wiedzą że i tak go super napisze ;jakiś koszmar; a ja jak chce na koniec roku 5 to musze sie tak napracować że czasem wole 4 ;) (chodze do 6 klasy) i wogóle oceny są tak niesprawiedliwe że szkoda gadać (; Pozdro ;***

Nomuka
zgłoś

Tak! Zgadzam się w pełni! U nas też jest taka dziewczyna, ma zawsze co roku najwyższe zachowanie, najwyższą średnią i w ogóle. A to tylko i wyłącznie dlatego, że podlizuje się nauczycielom (z resztą bardzo sprytnie) i żaden tego nie widzi i nie może się jej oprzeć. Każdy nauczyciel jest dla niej taki super milutki, zawsze pozwala jej na więcej. Do wszystkich funkcji, konkursów itd. wybierają ją! Ale dziwię się, że ma w ogóle tyle przyjaciół. Każdy widzi, że się podlizuje i przyznała nam się do tego nawet sama. Jej średnia to 5,6 nawet nie wiem dlaczego! Nie wyróżnia się specjalnie. Po szkole jest arogancka, pyskata i przemądrzała, a mimo to ma tą swoją (największą w klasie) grupkę przyjaciół. Ehh.. Szkoda słów, to jest po prostu niesprawiedliwe.

Medley
zgłoś

Trochę się z tobą zgadzam, ale też i nie. Myślę, że przykład z dziewczyną jest trochę bezsensowny - ja czegoś takiego w klasie 4 się nie uczyłam( tzn. chodzi o słówka, nie o gramatykę). Oczywiście napisać umiem - w końcu mam 6 z angielskiego. Ale fakt, niektórzy nauczyciele są niesprawiedliwi. Ja cały rok męczę się, żeby mieć z tego każdego przedmiotu 6. Miałam kiedyś angielski z takim facetem, to, że za ładne projekty dawał 6(czyli ładnie pomalowane, ale wiedza podstawowa, a takie projekty robiło się w domu) i w ostatnim tygodniu zapytał taką jedną dziewczynę, oczywiście wcześniej mówił jej, że z tego i tego będzie pytał(sama słyszałam). I potem wielce zadowolona, że ma 6:// W ogóle ona jest straasznym lizusem i w dodatku jej matka jest nauczycielką. Ja też miałam 6, ale ja każdy sprawdzian pisałam na 6, chodziłam na kółko no i zajęłam 2 miejsce w gminnym konkursie o j. angielskim. A teraz mam angielski z fajną babką, podaje ciekawe słówka, projekty robimy na lekcji, ale poziom też trzyma. Trochę trudniej było mi zdobyć 6, ale jednak ją mam. A za to tamta dziewczyna ma 4. W tym roku też mam z nią i bardzo się z tego cieszę:)

Anashax33
zgłoś

nie kazdy jest obcykany. to jej sprawa jaka miala srednia, oceny i na ile umie. a ty nie masz prawa obrazac takich osob ... do tego publicznie. ;]

blocked
zgłoś

Wiesz... masz sporo racji. Chociaż ja się w podstawówce anglika nie uczyłam to kiedy przyszłam do gim. bardzo dobrze sobie radziłam... Ale teraz tak jest... Możesz wszystko sobie załatwić jak masz znajomości... Ja się tam w takie pytania typu: rozwiążesz mi? podasz mi odpowiedzi? zrobisz i przetłumaczysz? nie mieszam...

blocked
zgłoś

Może ona tak miała, ale ja się nigdy z czymś takim nie spotkałam. Nawet jak pani mnie lubiała to i tak dostawałam taką ocenę na jaką zasługiwałam albo mniejszą. Spotkałam się z czymś takim, że miałam sama piątki, a i tak dostałam tróję na połrocze, a więc widzisz, że świat nie jest sprawiadliwy.

blocked
zgłoś

Hmm... Ja miałam 5,2 ale myślę, że zasługuję na taką średnią. Mój angielski jest ok, również mam wyższy poziom niż normalnie. Myślę, że masz sporo racji.

vizirek
zgłoś

nie mam zdania bo u mnie w szkole tak nie ma

Uważasz, że ktoś się myli?

lub