Odpowiedzi
GaleScud
zgłoś

Warto znajdziesz tam wiele nawiązań i odpowiedzi do twojego życia
Zdziwisz sie , bedzies miec wrażenie że to o tobie
Pamiętaj ze to słowo Boże

blocked
zgłoś

jak ci sie nudzi to czytaj, ale ja bym proponowal np. drzemke, na to samo wyjdzie

Odpowiedź została zedytowana [Pokaż poprzednią odpowiedź]

Natalia668668
zgłoś

Moim zdaniem warto, a ludzie inteligentni wręcz powinni ją przeczytać. W końcu to książka najbardziej rozpowszechniona na całym świecie. Nawet "Zmierzch" jej nie pobił, także to chyba o czymś świadczy :D Biblia jest zbiorem ważnych w życiu praw i zasad, np. polecam księgę Przysłów (Przypowieści), naprawdę super. Ewangelie natomiast są bardzo ciekawe, pouczające również. Warto przeanalizować Biblię chociażby dlatego, żeby sprawdzić, czy kościół katolicki we wszystkich kwestiach mówi prawdę, np. czytając Biblię, można dojść do wniosku, że ludzie nie idą do nieba, tylko zamieniają się w proch, a dusza jest śmiertelna (Ezechiela 18:4; Kaznodziei 9:10). Takich niuansów jest bardzo dużo. Można samemu do tego dojść, jak się ma rozum.

Natalia668668
zgłoś

Piro! Nie mogę się z tobą zgodzić, chociaż świetnie ująłeś sens swojej wypowiedzi, musisz mieć niezłe poczucie humoru, i pewnie dlatego gdybym nie sama nie przeczytała Biblii, poszłabym twoim tokiem myślenia. Nie wypisuje głupstw, np. przecież używamy tylu biblizmów, w ogóle Biblia jest omawiana w szkołach, głupio nie wiem nie znać opowieści o Locie albo Izaaku. Biblia jest najwięcej sprzedającą się książką na świecie, tak podają statystyki. Wg mnie dlatego, że jest po prostu najlepszą książką na świecie. Najmądrzejszą. Gdyby Jezus napisał star wars, to byś nawet nie wiedział o jego istnieniu, bo przecież to [CENZURA]. Znamy tę postać dlatego, że była wyjątkowa. Nie chcę mówić o religii, bo chodzi o czysto moralną korzyść. Ja np. chciałabym przeczytać Koran, bo porównałabym go z Biblią. Ciekawa jestem, czy czytałeś Biblię kiedyś, ale podejrzewam, że nie... Aha-co do interpretacji... Napisałeś, że Biblia jest dla ludzi PROSTYCH, tak więc siłą rzeczy musi być napisana językiem prostym, który przeciętny Kowalski by zrozumiał. To jakim cudem ludzie sobie interpretują Biblię? Przecież jej treść jest taka prosta! Jest jedna prawda. I łatwa do odczytania, jak się tylko próbuje.

blocked
zgłoś

ALEŻ Nataliooooo, ja podałem kontrastowe przykłady aby było lepiej to widoczne. Poza tym opisałem swoje odczucia, jak wiadomo, gusta, guściki, uprzedzenia i stereotypy każdy ma swoje zdanie. Chyba gdzieś wspominałem, że czytałem już tą książkę.
Właśnie o to mi chodziło z prostymi ludźmi i to ładnie obrazujesz. Napisałaś że warto ją przeczytać, bo to księga mądrości, o ukrytym, boskim znaczeniu i upamiętniająca wielkiego człowieka jakim był jezys... Tylko że nie wiesz tego, nie możesz tego potwierdzić, więc wierzysz w to. Wierzysz w to pomimo dziesiątków soborów, edycji ewangelii, wywalania i dodawania czegoś od siebie. Zastanów się ile biblia traci na samym tłumaczeniu? Jej forma została doszczętnie zmieniona i nie można jej traktować jako pewne źródło historyczne, więc wszystkie swoje argumenty opierasz na wierze, to tak jak bym napisał "No słońce chowa się za górami i tam czeka przez kilkanaście godzin albo śpi... wierzę w to" i nie mógł zrozumieć punktu widzenia innej osoby która mi stara się to wytłumaczyć ;D No ale inne czysto teoretyczne pytanie... Czy stary testament został spisany pod natchnieniem boga? A nowy? Więc koran pewnie też? Hmm czyli przykładowo czarna biblia nie została spisana pod natchnieniem boga, bo starzy ludzie z Watykanu zastrzegli sobie Boga chrześcijańskiego jako znak markowy?
ARGHHH nie nawiedzę tak długo kontynuować jednego wątku bo powoli się gubię i zaczynam pisać nieskładnie xD
Wracając do przykładu gwiezdnych wojen to tak, dalej wyznawał bym boga tylko zamiast jezus mówiłbym na niego anakin skywalker który był synem bożym, dajmy na to darta vadera, imprator mógłby być diabłem. I ludzie wierzyli by w to, bo tak by sobie to przekazywali z pokolenia na pokolenie. I z czasem ludzie zaczęli by dopisywać inne książki (STAR WARSy mają wiele wiele części xD) zamiast pozostawać przy oryginale napisanym przez gorga lucasa. Albo jeszcze inaczej, bo widzę że trudno ci się odnosi do biblii jako fantastyki. Gdyby w tej chwili Bobby Henderson cofnął się w czasie o 2 tysiące lat i przed jezusem zaczął mówić dokładnie to samo co on o pojednaniu i miłości, do tego używałby znanych w dzisiejszych czasach technologi do robienia cudów i efektu placebo do ozdrawiania chorych (W biblii opisują wiele przypadków "twoja wiara cię uzdrowiła" Ochorowicz przywrócił tak wzrok dla kilkunastu osób wodą destylowaną jako cudownym lekiem, ale odbiegam od tematu), potem zebrał by uczniów i rozpowszechnił swoją religię "Latający potwór spaghetti", gdyby przekazał ludziom 8 "naprawdę wolałbym żebyś nie" i do tego dał im wydanie "Luźnego kanonu" to przez wieki ludzie by zaczęli wierzyć w potwora z makaronu! Religia to opium dla mas, chociaż jest potrzebna dla niektórych to dla innych jest zbędna. Tyle bezsensownych zachowań kościoła, tyle idiotyzmów. Przez chrześcijaństwo w średniowieczu ludzkość cofnęła się w rozwoju o 4 wieki o_0 (albo "zatrzymała"), kościół utrzymywał że ziemia jest płaska, dlaczego? Dlaczego nie pozwalał na powszechną edukację? I ty wierzysz że pismo wydane przez takie zgromadzenie cwaniaczków naprawdę ma w sobie cokolwiek? I nie, nie jest napisane przystępnym językiem. W tym co napisałem miałem na myśli, że każda linijka ma dziesiątki znaczeń i prosty człowiek dostrzeże jedno z wielu, a ksiądz który uczył się teologi e.t.c. może pokierować takim człowiekiem. To tak samo jakbyś oglądał dzieło sztuki jak "upadek ikara" i myślał że jest o plebejskim życiu, a kustosz muzeum by ci wyjaśnił że chodzi o jeden ukryty w drugim planie szczegół z wielu innych.

Ehh naprawdę już się gubię w tym co mam pisać, więc jeśli ktoś chce podyskutować to najlepiej niech pisze swoje pytania w punktach aby było mi łatwiej to ogarnąć :)

Natalia668668
zgłoś

Jestem fanką twoich postów ;D Zgadzam się z tobą w wielu kwestiach, np. że kościół wprowadza idiotyzmy i tak naprawdę jeszcze bardziej zagmatwuje Biblię niż ona w rzeczywistości jest. Ja przynajmniej odnoszę takie wrażenie. Masz rację też co do tego, że Biblia baardzo dużo traci z tłumaczeń. Ja mam takie szczęście, że mój wujek zna grekę i sam tłumaczy Biblię bezpośrednio z oryginału. Jak czytam jego tłumaczenie, to jest inne i zmienia sens słów, ale tylko niektórych wersetów. Reszta jest w porządku. W każdym razie nie mogę traktować Biblii jak jakiejś fantastycznej książki, bo ona jest natchniona przez Boga. Nie mówię,że ja wierzę, że jest natchniona przez Boga. Ja stwierdzam fakt ;)Wiesz ile jest fragmentów, które mają potwierdzenie w historii? (księga autentyczna!) Poza tym przecież znaleziono starożytne zwoje, które potwierdzają, że Biblia została napisana bardzo dawno temu, a nie wspóócześnie. A skoro została napisana tak bardzo dawno temu, to dlaczego w Izajasza jest napisane o Bogu: Ty który czuwasz nad OKRĘGIEM ZIEMI? Z tego co wiem, ludzie wierzyli, że Ziemia jest płaska. Albo w Psalmie dlaczego powiedziano, że bóg zawiesił Ziemię NA NICZYM? Wtedy wierzono, że jest podpierana przez jakieś słonie. Szukałam długo jakiegoś logicznego argumentu na to, że Biblia wcale nie jest natchniona, ale chociażby te dwa wersety tak do mnie trafiają, że jakoś nie znajduję. Może ty coś wymyślisz...? A w ogóle Biblia jest super napisaną książką, a zrozumieć ją to nie żadna sztuka jak zna się kontekst całej sytuacji i może ma się trochę rozumu.

Natalia668668
zgłoś

Kurde, tyle się napisałam, już się wysyłało i...prąd odcięli :D No nic, napiszę jeszcze raz.

1. Chodzi o to, że historia potwierdza autentyczność Biblii, ale nie na zasadzie: 'Wszyscyyy umrzeeeemy!', tylko np. poprzez proroctwa, które się spełniły naprawdę. Podam przykład. Izajasz przepowiedział DWA WIEKI NA PRZÓD (!) , że imperium babilońskie zostanie obalone przez Cyrusa(nawet podał dokładnie imię tego, który zdobędzie Babilon!). Powiedział też, że uda im się, gdyż zastaną otwarte wrota Babilonu. Rzeczywiście. Cyrus zdobył Babilon, przedostał się korytem rzeki i wszedł przez otwarte bramy, bo babilończycy mieli jakieś święto i nie zamknęli. Uczyłam się o tym na historii, a tak naprawdę to przepowiednia biblijna. Poza tym przepowiedziano w Biblii upadek Izraela, który zostanie obalony przez Asyrię. Tak było. A o upadku Asyrii głosił Jonasz, pewnie słyszałeś, to ten, którego połknęła ta wielka ryba. Wg Biblii Bóg kazał mu ogłaszać zniszczenie Niniwy, i ona rzeczywiście w niedługim czasie została zniszczona. Albo taki bardzo znany przykład, kiedy Jezus powiedział swoim uczniom, żeby uciekali w góry, bo Jerozolima zostanie zniszczona. Mieli uczynić to, kiedy zobaczą wojska rzymskie. Zobaczyli je, i uciekli. Ale wojska te szybko się wycofały. Część ludzi wróciła z gór. Jerozolima była silnym miastem. Okazało się, że dopiero trzy czy cztery lata później wrogowie wrócili, i wtedy nie było szans na ucieczkę. Jezus przewidział nawet to! Takich proroctw jest mnóstwo, i okazuje się, że teraz to nie są jakieś dyrdymały napisane przez przypadkowych ludzi, żeby coś innym wmawiać, bo coś tam kiedyś na pewno trafią, ale precyzyjnie określona historia, fakty :) Takich przykładów jest naprawdę bardzo dużo, ale za dużo pisania. Poza tym, komu chce się to czytać :P

2. Tylko że te ewangelie Marii czy Judasza to bzdura, bo są niezgodne z resztą natchnionych ksiąg. 40 pisarzy, mimo że pisali swoje księgi w odmiennym czasie, pisali zgodnie ze sobą, tzn. nie ma sprzeczności w ich księgach. To chyba jakiś dowód, że ktoś na górze musiał nad tym czuwać, to byłoby niemożliwe-chociażby przez plotki, przeinaczanie ustne opowieści, żeby wszystkie opowieści harmonizowały ze sobą. Np. jakaś tam ewangelia, chyba Marii Magdaleny, podaje, że Jezus miał żonę i dzieci-to kompletnie inne sprawozdanie, niż cały Nowy Testament.

3. Wyjaśnienie z monetami-dobre, aczkolwiek znów trzeba zasięgnąć dobrego tłumaczenia. Ja akurat podałam takie, co pamiętałam, ale zmusiłeś mnie, żebym poszukała w oryginalnym przekładzie ;> No i tam hebrajskie słowo 'hug' oznacza 'kulę'. W przekładzie Moffata ten werset oddano jako: "Siedzi nad OKRĄGŁĄ Ziemią". A propos-Egipcjanie wierzyli, że Ziemia stoi na słupach, ale ktoś w słonia stojącego na żółwiu, który pływa po oceanie kosmicznym, też na 100% wierzył, tylko nie pamiętam, jaki naród.

Ja też nie chcę zmieniać twoich poglądów, ale uważam, że poznanie opinii innych ludzi rozwija każdego człowieka. Nie należę do takich porypań* , którzy, jak ktoś mówi coś innego, to od razu: "hereezjaa!". Dlatego cieszę się, że napisałeś o Biblii tyle ze swojego punktu widzenia, bo to, co piszesz jest b. ciekawe :) Aha, tę książkę, o której mówiłeś, na pewno przeczytam-uwielbiam książki z humorem, dzięki :D

Natalia668668
zgłoś

1. Tak, przepowiednie Izajasza to Stary Testament ;) Chrześcijaństwo w ogóle wywodzi się z judaizmu, bo przecież Jezus był Żydem, a dopiero później założył chrześcijaństwo. Oburzali go faryzeusze i przywódcy religijni żydów. Zresztą jak cię to ciekawi to zajrzyj do ewangelii, co ja się będę rozpisywać :) No właśnie, religii jest teraz mnóstwo. Właśnie dlatego przeczytałam Biblię, z grubsza porównałam z księgami sybilijskimi i Koranem, bo niestety nie czytałam osobiście, i dzięki temu sama doszłam do prawdy. O tym, że kościół katolicki oszukuje ludzi to nawet ci pisać nie muszę. Trzeba znaleźć tę prawdziwą religię, ale tylko sprawdzając jej ‘prawdziwość’, a nie: jak moja babcia była katoliczką, to ja też jestem katoliczką. Mam taką mocną wiarę, bo przeczytałam w Biblii, że ludzi czeka życie wieczne, kiedy będą przestrzegać zasad tej księgi (Psalm 37:10, 11); (Objawienia 21:4) itp. Wiele proroctw się z Biblii spełniło, dlatego mam podstawy, aby wierzyć, że te odnoszące się do przyszłości też się spełnią. A te przepowiednie, do których się powołałeś, są ogólne. To, że Chiny staną się potęgą gospodarczą to już nawet dzisiaj wiadomo. Wystarczy wziąć 10 dowolnych produktów, jakie masz w domu i zobaczyć gdzie są wyprodukowane xD Osoby tej samej płci też już nawet teraz biorą śluby, a że świat idzie do przodu, to niedługo nawet będą mieli swoje biologiczne dzieci xD Nostradamus też ogólnikami się posługiwał. Ja mogę dzisiaj nawet powiedzieć, że będą trzęsienia ziemi, powodzie, wielu ludzi zginie itd. I to można podporządkować do wszystkiego, na 100% się sprawdzi. A gdybym miała odnosić się do czysto religijnych względów - wróżbiarstwo to rzeczywiście coś potępionego w Biblii, dlatego też wierzę, że w tych czasach żaden prorok nie jest natchniony przez Boga. Ap. Paweł napisał, że nastaną czasy, kiedy będzie wiele wypowiedzi natchnionych przez Diabła, fałszywych proroków itp. No i w ogóle A to o Babilonie jest w Izajasza 44:26-45:7. Mogą być małe różnice w rozmieszczeniu wersetów ze względu na tłumaczenie. A jeszcze co do prorokowania: 1 Koryntian 13:8 zobacz. Poza tym prawdziwych naśladowców Jezusa miała wyróżniać miłość (Jana 13:35), a nie jakieś prorokowanie. Stąd wysuwa się wniosek, że do innego prorokowania jest po prostu zamieszany Szatan, jeśli w taką postać oczywiście wierzysz. To działa na zasadzie medium spirytystycznego.

2. Nie znam żadnego fragmentu z Biblii, który mówi, że Jezus odnosił się bez szacunku do kobiet. Mógłbyś podać? Obrzezanie to akurat prosta sprawa. Kłócili się o to Paweł, Piotr i inni starsi, w końcu wysłali chyba Barnabasa i kogośtam do Ciała Kierowniczego, które podjęło decyzję, że obrzezanie nie jest konieczne. Dlatego chrześcijanie zazwyczaj tego nie robią, a że żydzi wierzą tylko w Stary Testament, ten zwyczaj u nich nadal jest modny. Nadal twierdzę, że w Biblii nie ma nieścisłości.
Księga Izajasza została spisana w hebrajskim ;) Religie zmieniają się na bieżąco, fakt, ale prawda była, jest i będzie zawsze taka sama.

Natalia668668
zgłoś

O ludzie, przepowiednie biblijne różnią się od innych. Są precyzyjne, zawsze się sprawdzają. Biblia ogólnie różni się od innych religijnych ksiąg, bo jest z nich najmądrzejsza, zawiera ponadczasowe mądrości, zgadza się z historią, nauką (pisarze biblijni dawno przed tym, jak stwierdzono, że Ziemia jest kulą, to wiedzieli. A Kościół od zawsze charakteryzował się ciemnotą, dlatego wcześniej za takie „herezje” palono na stosach). Nie mówię, że prorocy mieli wizję od Boga, bo po prostu tak mi się podoba. Mam podstawy, żeby wierzyć, że ogólnie Biblia jest natchniona, a skoro ona sama pisze, że np. „Izajaszowi objawił się anioł Boży...”, to dlaczego miałabym sądzić, że to wizja Szatana? Biblia wyraźnie mówi, że „dary prorokowania zostaną usunięte” (wspominałam o tym już).
Tak naprawdę, wracając do Kopernika, Kościół nadal nie chce uznać takich oczywistych faktów, że np. dusza jest śmiertelna, a człowiek jak umiera, nie idzie do nieba. To jest wyraźnie w Biblii napisane, ale nieee, po co mówić prawdę, najlepiej wiedzieć jak najmniej. Tak samo było kiedyś.
Skoro Koran został natchniony pzrez Boga, dlaczego każe zabijać?! To mówi samo przez się. Ja dziękuję za takiego boga...
Uczniowie mogli mieć inny punkt widzenia, ale to nie znaczy, że w Biblii są sprzeczności. Przecież oni, tak jak wszyscy, byli niedoskonali. Ale i tak nie kojarzę tego fragmentu.
A do obrzezania, to rzeczywiście, nie wiedzieli, więc poszli do szefostwa, bo taka była hierarchia urzędów, nad uczniami i apostołami było tzw. Ciało Kierownicze. Oni powiedzieli im, że obrzezanie nie jest konieczne.
Myślę, że nie ma sensu dalej pisać, ja wiem swoje, ty wiesz swoje. Ale fajnie się gadało :)

Natalia668668
zgłoś

1. A no właśnie, ludzie będą mogli się „PODCZEPIĆ”, więc nie będzie to dokładne spełnienie precyzyjnego proroctwa, jak to jest w wypadku proroctw biblijnych. One są precyzyjne, dokładnie tak też spełniły się w przeszłości i spełniają się w naszych czasach, jak np. proroctwo Jezusa zanotowane przez Marka w 13 rozdziale, w wersetach 3-13.

2. Wątpisz w praktyczną mądrość Biblii? To zastanów się chociażby, jak wyglądałby świat, gdyby ludzie stosowali się chociaż do JEDNEJ JEDYNEJ rady z tej księgi: „Miłuj bliźniego swego jak siebie samego” (Mateusza 7:12)? Nie byłoby teraz wojen, przestępczości, terroryzmu, nienawiści. A to tylko kropla w morzu takich cennych sugestii. Albo weźmy pod lupę słynne kazanie na Górze Oliwnej. To istna skarbnica życiowych porad. Jezus poruszył w nim szereg tematów, między innymi jak osiągać prawdziwe szczęście, jak rozwiązywać spory, jak się modlić, jak zapatrywać się na dobra materialne. Biblia podaje też zasady dotyczące życia rodzinnego i stosunków z innymi. Kierowanie się nimi zawsze wychodzi na dobre. Chyba nie zaprzeczysz...

3. Kościół od zawsze wprowadzał ludzi w błąd. Łatwiej manipulować ciemnotą, mówiąc wprost. Przykład. Gdyby księża przedstawili ludziom prawdę o stanie umarłych, to pozbawiliby się kury znoszącej złote jaja. Ile ludzi umiera, ile ludzi płaci za msze! Albo chrzty. Za to też się słono płaci. Dlatego nie mówią ludziom, że wybranie wiary chrześcijańskiej powinno być ŚWIADOMĄ decyzją podejmowaną przez osoby rozumne, a nie przez niemowlęta.
W średniowieczu ludzie, nawet gdyby chcieli, to nie mieli możliwości czytania Biblii. Panowała ciemnota. Za samo czytanie i posiadanie Biblii palono na stosach, nie mówiąc o szerzeniu jakichś nauk. Poza tym sami księża bronili dostępu do tej księgi. A teraz-ludzie są rozwinięci, światli, nauka i technika poszły do przodu.

4. 1 Koryntian 13:8. Słowa ap. Pawła.

5. Człowiek po śmierci przestaje istnieć. Ale dlatego Bóg dał nam Biblię, żebyśmy mogli po pierwsze, wieść szcześliwe życie teraz-bez kłopotów w dzisiejszych zdeprawowanych czasach (pomijając wypadki, które są spowodowane tym, że znajdujemy się w niewłaściwym miejscu o niewłaściwym czasie), a w przyszłości żebyśmy mogli otrzymać nagrodę życia wiecznego.


„10 I jeszcze tylko chwilka, a już nie będzie niegodziwca;
i zwrócisz uwagę na jego miejsce, a już go nie będzie.
11 Lecz potulni posiądą ziemię
i naprawdę będą się wielce rozkoszować obfitością pokoju.”
Psalm 37:10,11


„I otrze z ich oczu wszelką łzę, i śmierci już nie będzie ani żałości, ani krzyku, ani bólu już nie będzie. To, co poprzednie, przeminęło”.
Objawienia 21:4

Dusza jest śmiertelna. Wersety:
Ezechiela 18:4- „Dusza, która grzeszy, ta umrze”

Słowo ‘dusza’ jest tłumaczeniem hebrajskiego „nefesz” i greckiego „:psyche”. Ze sposobu użycia tego słowa w Biblii wynika, że duszą jest człowiek lub zwierzę bądź też życie, którym cieszy się człowiek albo zwierzę. Przykładem użycia takiego słowa jest relacja o potopie, który „przeżyło osiem dusz”.

Jozuego 11:11: „Każdą duszę (hebr. Nefesz), która w nim była, wybili ostrzem miecza:. Czytamy tu, że dusze da się zabić mieczem, a więc te dusze nie mogły być duchami.

Człowiek, gdy umiera, nie idzie do nieba:

Kaznodziei 9:5
„Bo żyjący są świadomi tego, że umrą, lecz umarli nie są świadomi niczego”.

Psalm 146:3,4
„(...) Duch (hebrajskie ‘ruach’ tłumaczone na ‘tchnienie’) jego uchodzi , a on wraca do swej ziemi. W tymże dniu giną jego myśli”.

Życie ludzkie przypomina np. płomień świecy. Kiedy płomień zgaśnie, nigdzie się nie przenosi.
Albo Łazarz, po wskrzeszeniu przez Jezusa, nie opowiadał, że był gdzieś w zaświatach. Po prostu jakby ‘spał’, nie będąc niczego świadomym. Nie myślał i nie czuł.

6. Dlaczego Binn Laden sam nie wysadzi się w powietrze, a robi, tak jak wielu podobnych mu Arabów-od małego robi pranie mózgu i wychowuje samobójców-terrorystów? Ciekawe... A co do Boga-brutala, który twoim zdaniem jest przedstawiany w Starym Testamencie, zapewne chodzi ci o to, że Jego lud walczył i prowadził wojny z innymi. Owszem, ale żeby zrozumieć, co Nim kierowało, warto przyjrzeć się temu bliżej.

Niejeden próbuje uzasadnić dzisiejsze wojny religijne, powołując się na starożytnych Izraelitów, którym Bóg pozwalał zabijać Kananejczyków. Jednakże to wcale nie usprawiedliwia wojen prowadzonych obecnie przez rzekomych chrześcijan. Dlaczego? Ponieważ to sam Bóg polecił Izraelitom występować w roli wykonawców Jego prawych wyroków na czcicielach demonów, których kult wiązał się z rażącym wyuzdaniem i składaniem ofiar z dzieci (5 Mojżeszowa 7:1-5; 2 Kronik 28:3). Niektórzy naukowcy znający dobrze chociażby Moabitów czy Kananejczyków, zastanawiają się nawet, dlaczego Bóg wcześniej nie zrobił z nimi porządku. Dopuszczali się takich wynaturzeń, jak pisałam wyżej, że mieszkańcy Sodomy i Gomory to przy nich prawiczki. Bóg po prostu chciał doprowadzić Izraelitów do Ziemi Obiecanej, a spotykane po drodze ludy mogły po prostu zejść im z drogi, ale nieee, występowali przeciwko nim, więc tamci się bronili. Wojny prowadzone w starożytności przez Izraelitów nie były zwyczajnymi konfliktami zbrojnymi, o czym świadczy cudowny charakter zwycięstw zapewnionych im przez Boga. Pewnego razu na przykład polecono im użyć trąb, dzbanów i pochodni — z pewnością nie były to typowe narzędzia walki! A gdy przy innej okazji mieli stawić czoło przeważającym siłom najeźdźców z kilku narodów, w pierwszych szeregach ustawiono śpiewaków (Sędziów 7:17-22; 2 Kronik 20:10-26).

Co więcej, kiedy Izraelici wdawali się czasem w walki samowolnie, Bóg im nie błogosławił i ponosili klęski (5 Mojżeszowa 28:15, 25; Sędziów 2:11-14; 1 Samuela 4:1-3, 10, 11)

7. Po pierwsze, Jezusa nie ukrzyżowano. Krzyż w różnych przekładach Biblii jest na ogół tłumaczeniem greckiego słowa „stauros”. Znaczy ono pionowo ustawiony słup lub pal. Posłużę się cytatem z książki „The Companion Bible”: „Nigdy nie oznacza ono dwóch belek nałożonych jedna na drugą pod jakimkolwiek kątem (...). W grece Nowego Testamentu nie ma niczego, co by mogło wskazywać na dwie belki.” Gdzieniegdzie w opisach śmierci Jezusa pisarze biblijni użyli innego greckiego wyrazu „ksylon”. Znaczy ono po prostu ‘drewno’ albo ‘kij, pałka bądź drzewo”. Herman Fulda w książce Das Kreuz und die Kreuzigung (Krzyż i ukrzyżowanie) wyjaśnia, dlaczego za narzędzie egzekucyjne służył zwykły pal: „Nie na wszystkich publicznych miejscach straceń były drzewa. Dlatego wkopywano w ziemię zwyczajną belkę. Wieszano na niej zbrodniarzy, przywiązując albo przewijając im ręce nad głową; czasem też przybijano lub przywiązywano im nogi”. Ale najbardziej przekonujące dowody zawiera Biblia. Ap. Paweł napisał: „Chrystus przez nabycie uwolnił nas od przekleństwa Prawa, stawszy się za nas przekleństwem, ponieważ jest napisane: ‘Przeklęty każdy zawieszony na PALU” [‘na drzewie’, Biblia Tysiąclecia] (Galatów 3:13). Paweł przytoczył tu księgę Powtórzonego Prawa 21:22,23, gdzie oczywiście jest mowa nie o KRZYŻU, lecz o DREWNIANYM PALU. Poza tym wskazał, że przez taki sposób uśmiercenia skazaniec stawał się przeklęty. Nie wyobrażam więc sobie powiesić sobie na ścianie lub na szyi takiego wizerunku Chrystusa. Nie ma żadnych dowodów, by przez pierwsze trzy stulecia po Jego śmieci uważający się za chrześcijan czciły krzyż, ale w IV wieku cesarz Konstantyn nawrócił się na chrześcijaństwo, wówczas już odstępcze, i zaczął upowszechniać krzyż jako symbol tej religii. Nie miało to nic wspólnego z Jezusem. Krzyż w rzeczywistości wywodzi się z pogaństwa. W dziele New Catholic Encyclopedia napisano: „Krzyż występował w kulturach przedchrześcijańskich i niechrześcijańskich”. Inne poważne źródła łączą krzyż z kultem przyrody i wyuzdanymi pogańskimi rytuałami. Ten pogański symbol spopularyzowano, by ułatwić poganom przyjęcie chrystianizmu.

Co do sprzeczności w relacjonowaniu śmierci Jezusa. Jan miał dostęp do relacji Marka i z całą pewnością mógłby podać tę samą porę, co on. Skoro więc wymienił inną godzinę, musiał mieć ku temu powody. Po prostu mamy za mało informacji, by jednoznacznie wyjaśnić przyczyny rozbieżności między obiema relacjami. Być może Jan lub Marek wspomniał o czasie mimochodem, nie trzymając się porządku chronologicznego. Tak czy inaczej, jedno jest pewne: obaj pisarze pozostawali pod natchnieniem ducha świętego. Ewangelie synoptyczne wyraźnie wskazują, że do godziny szóstej (czyli 12 w południe) Jezus wisiał na palu już na tyle długo, iż żołnierze zdążyli rzucić losy o jego szaty, a naczelni kapłani, uczeni w piśmie, żołnierze i inni przechodnie — obsypać go obelgami. Podają też, że Jezus umarł ok. godziny dziewiątej (czyli 15) (Mt 27:38-45; Mk 15:24-33; Łk 23:32-44). Najistotniejsza natomiast jest informacja, iż 14 Nisan 33 r. Jezus oddał życie za nasze grzechy (Mt 27:46-50; Mk 15:34-37; Łk 23:44-46).

8. Nie było czegoś takiego, jak ‘pisanie albo mówienie tego, co bardziej odpowiadało ludowi’, bo wtedy w Biblii nie byłoby napisane, żeby powstrzymywać się od rozpusty i cudzołóstwa, bo przecież to jest przyjemne. Ludzie woleliby, żeby tam było napisane: używaj, ile dusza zapragnie, z kim chcesz, gdzie chcesz. Ap. Paweł napisał: „Obrzezanie nic nie znaczy i nieobrzezanie nic nie znaczy, ale liczy się przestrzeganie przykazań Bożych”. Może zacytuję cały ten fragment, gdzie apostołowie dostali wskazówki po tym, jak sprzeczali się w sprawie tego obrzezania: „Albowiem duch święty i my sami uznaliśmy za słuszne nie nakładać na was dodatkowego brzemienia, z wyjątkiem następujących rzeczy koniecznych: macie powstrzymywać się od tego, co ofiarowano bożkom, i od krwi, i od tego, co uduszone, i od rozpusty.” (Dzieje Ap. 15:28,29).

Jak masz jakieś pytania, to pisz :)

blocked
zgłoś

No strata czasu to nie będzie . :-)
jeżeli masz czas i chęć to przeczytaj . :)
na pewno ci się w szkole przyda ta wiedza .

Wyky
zgłoś

nigdy nie zmarnujesz czasu czytając Biblię... Nawet hasło tegorocznych rorat brzmi: "Będziesz czytał Biblię codziennie"

Backman
zgłoś

Jeżeli ma to być jednorazowe przeczytanie, bez skupiania sie na treści, to będzie to strata czasu. Jeżeli zagłębisz się w biblie, to uwierz, możesz znaleźć wiele ciekawych tematów, które prowadzą do głębszych rozmyślań nie tylko na tle religijnym. Przede wszystkim polecam księgę Hioba.

Mackie
zgłoś

A istnieje coś takiego jak "prawda":P

Biblia nie jest ani traktatem filozoficznym ani lekką bajką z morałem. Na każdym kroku trzeba samemu znajdować sens, przesłanie, rozmyślać nad pojedynczymi zdaniami, najlepiej czytać po kilka stron dziennie. Jeśli jesteś na to gotowa to warto:)

Chassit
zgłoś

Warto. Zmienia myślenie i poglądy człowieka. Poza tym fajnie literacko jast napisana. Najlepsza Apokalipsa ; )

blocked
zgłoś

koran oczywiscie, ze jest. idziesz do ksiegarni i kupujesz, ma 2 tomy

blocked
zgłoś

Jeżeli masz taką chęć, to warto. Nawet wtedy, gdy jesteś agnostykiem/agnostyczką, czy tam ateistą/ateistką. Nikt Biblii dosłownie interpretować Ci nie każe.

Hellfire
zgłoś

Czy warto dla samej lektury? -nie.
Jeśli zaś zamierzasz zgłębiać tajniki różnych wyznań - tak,wtedy warto.

blocked
zgłoś

Jeżeli uważasz się za osobę wierzącą, to warto przeczytać, choćby z tego względu że możesz się dowiedzieć w co tak naprawdę wierzysz i na czym opiera się Twoja religia.

Ja przeczytałem, wbrew pozorom moja wiara nie umocniła się, zostałem ateistą, z tego względu polecam przeczytać tę książeczkę.

blocked
zgłoś

1Fragmenty z potwierdzeniem w historii? Chodzi ci o coś w stylu przepowiedni? Bo Księgi sybillińskie zostały napisane wcześniej a też przewidywały ponoć wiele ciekawych rzeczy [LINK] (gdybyś była ciekawa) No i biorąc pod uwagę 2000 lat czasu na spełnienie się czegoś... Jeśli powiem że na śniadanie dostanę kanapkę z nutellą to pewnie kiedyś się jakaś trafi xD
2Nie twierdziłem że została napisana współcześnie. Stwierdziłem że w trakcie Soboru nicejskiego w IV w (bodaj) podkreślono boskość Jezusa usuwając fragmenty o jego człowieczeństwie. I właśnie "Poza tym przecież znaleziono starożytne zwoje" i znaleziono też gnostyckie apokryfy jak ewangelia judasza czy mari magdaleny :)
3Wyjaśnienie kształtu ziemi... "Ty który czuwasz nad OKRĘGIEM ZIEMI" płaskie monety też są okrągłe :) "...zawiesił Ziemię NA NICZYM? Wtedy wierzono, że jest podpierana przez jakieś słonie" No ludzie wtedy wierzyli w różne rzeczy, ale pomysł z 4 słoniami (stojącymi na skorupie gigantycznego żółwia) z dyskiem na plecach to współczesny pomysł genialnego angielskiego humorysty terrego pratchetta, napisał całą serię książek z cyklu "Świat dysku" uwielbiam je xD Musiałaś sobie to z tym skojarzyć ;] (tak w ogóle nie na temat to polecam ci jego książki :)
4O interpretacji już pisałem, każdy ma dowolną i im więcej rozumu masz tym większą ilość interpretacji możesz wymyślać xD

Kiedy miałem 16 lat i interesowałem się manipulacją/hipnozą/NLP miałem fazę na stworzenie własnej sekty post apokaliptycznej, w końcu 2012 zapewniłby mi wyznawców a wypranie człowiekowi mózgu nie jest trudne. Wystarczyło by napisać jakiś prosty tekst pod "natchnieniem" aby mieli podstawę do swej wiary i potem im to dalej wmawiać. Gdyby taka książka przeleżał 2 tysiące lat kto wie co by o nim myśleli współcześni ludzie xD
Oczywiście jestem sceptycznym człowiekiem i podziwiam ludzi z silną wiarą, nie zamierzam ciebie do niczego przekonywać i.t.d. ale lubię opierać swoją wiarę w innych ludziach :) to lepsze niż pokładanie wiary w słowo pisane.

blocked
zgłoś

1Hmm nie jestem w temacie, ale jak zwykle napiszę jak to odbieram. Ahh tak w ogóle przepowiednie Izajasza to pewnie stary testament? W sensie, że chrześcijaństwo przejęło to od judaizmu ;] jak można mówić o natchnieniu przez boga skoro jedna religia wypiera drugą xD? Mogła byś podać współrzędne tego cytatu o podboju Babilonu bo jakoś nie mogę znaleźć. Ale do rzeczy. Zastanówmy się ile na ziemi ludzi coś prorokuje? Praktycznie każdy choćby zdaniem "chyba będzie padać". Jest węższa grupa która stara się przepowiedzieć konkretne wydarzenie ale nadal ich liczba sięga milionów. A teraz pomyślmy ile z tych przepowiedni jest znanych i się sprawdziło? No i jak wspomniałaś biblia jest najpopularniejszą książką więc te proroctwa zamieszczone w niej są dodatkowo rozreklamowane. Przykładowo Edgar Cayce przewidział wiele wydarzeń, ale nie był wpisany do biblii więc ludzie to olali i mało kto go pamięta xD no i przewidywał kilkadziesiąt lat naprzód ;] to lepiej od Izajasza xD Ale ogólnie chodzi mi o efekt losowy, jeśli ktoś jest inteligentny może sobie wyobrazić co się stanie w przyszłości tym bardziej jeśli nieprecyzyjnie to określa (np Toffler Associates co kilkadziesiąt lat zgaduje przyszłość, jak do tej pory trafnie xD [LINK] ). No i przykładowo nostradamus. Nie wszystkie przepowiednie należą do niego, niektóre zostały dopisane przez jego uczniów. Kto wie co się działo z biblią skoro jest co najmniej 3 razy starsza i kto co mógł sobie tam dopisać. Wracając do tematu niby Edgar Cayce był katolikiem, ale istnieją wróżbici którzy coś przewidzieli, a przecież wróżbiarstwo to herezja w kościele katolickim. No i oczywiście przepowiednie innych religii. Więc jak to się dzieje że skoro biblia tylko jest napisana pod natchnieniem to wiele wiele innych religii ma swoje cuda i przypowieści ;] Bo trudno powiedzieć aby osoba łamiąca wiarę chrześcijańską miała wizję od boga. Wyjaśnienie kościoła to wizję zesłane przez diabła. Wszystko można tak wytłumaczyć ;] Nieźle to wymyślili xD, podziw dla staruszków.
2Ale jedna z uznanych ewangelii, bodaj Pawła twierdzi że Jezus odnosił się z szacunkiem do kobiet, z kolei Piotr twierdził inaczej. Tak samo sprawa obrzezania. Dlaczego żydzi dalej to robią a chrześcijanie niekoniecznie? Bo Św Paweł się temu sprzeciwił, co odpowiadało ludowi, ale Św Piotr był tym oburzony. Wszędzie w biblii są nieścisłości, zaprzeczające same sobie, oczywiście jeśli ktoś nam mówi gdzie mamy ich szukać łatwiej je znaleźć.
3Nie jestem tłumaczem, gdybyś mi podała oryginalny cytat i powiedzmy, słownik hebrajskiego może i bym poszukał, ale na słowo osoby z zapytaja w takich sprawach wolę nie wierzyć xD A poza tym cały czas wspominasz tylko o starym testamencie, nowy został spisany w grece a nie po hebrajsku ;] z tego co ogarniam. I pogubiłem się, ale kto opisywał kształt ziemi? No i nawet jeżeli wizja ziemi była poprawna (bo wśród ludów twierdzących że ziemia pływa na żółwiu na pewno były też takie które ją opisywały jako kulę :) to nadal pojawiają się nieścisłości jak choćby wizja raju i stworzenie ziemi, powstanie ludzi e.t.c. Nauka nam podsuwa inne wyjaśnienia. Jak wspominałem religia się zmienia na bieżąco, to co kiedyś było dobrym wyjaśnieniem już przestaje nim być. Wiesz jak twórca latającego potwora spaghetti wyjaśnił stworzenie ziemi? Wielki potwój stworzył najpierw góry, drzewa i karły, potem piratów, potem aby było śmieszniej podrzucił dla pozoru szczątki dinozaurów aby oszukać ludzi w przyszłości xD i właśnie tak powinni napisać nową biblię, aby była bardziej wiarygodna xD

Więc ogólnie proszę o podanie mi wymienionych przez ciebie cytatów, bo na słowo trudno komuś wierzyć, najlepiej jeśli byś podała ich współrzędne to sam znajdę. No i już tak na zakończenie taka rozmowa nie ma trochę sensu. Jakkolwiek spróbuję coś podważyć twoja wiara jest niezachwiana, tak samo z moją niewiarą ;]
No i przepraszam za tą chaotyczną notkę, śpieszy mi się :)

blocked
zgłoś

Męczy mnie już to. Uznajesz za fakt to co jest napisane w biblii ale wszystko poza nią jest złe. W sensie tych przepowiedni, skąd wiadomo że to prorocy religijni nie otrzymywali wizji od szatana? Bo tak powiedzieli, aha fajnie yhmm. W założeniu że jestem dobrym człowiekiem (staram się) i wyślę notkę do watykanu "miałem wizję, bóg domaga się spieniężenia świątyń i pomocy biednym" to pewnie by powiedzieli że przemawia prze zemnie szatan, chociaż taki czyn byłby dobry, bo to było by dla nich wygodniejsze. To jest taki samo zamykający się łańcuch, jakbym powiedział "wierzcie tylko mi" a potem mówił co chce.
Ahh przypomniałem sobie teraz. Wspominałaś o tym, że biblia opisywała ziemię jako kulę. Więc dlaczego dla ciebie było to oczywiste a dla kościoła przez wieki nie i palił "heretyckich" uczonych? Kopernik miał przez to przekopy, a jego rozprawa o ciałach niebieskich trafiła do rejestru ksiąg zakazanych. Dlaczego skoro biblia była pisana pod natchnieniem nikt na to nie zwrócił uwagi? (zależy mi na otrzymaniu odpowiedzi na to pytanie :)
Ale znowu robię offtopick, potwornie się gubię już w tym temacie xD Ale porównajmy biblię i koran, skoro 2 księgi zostały spisane pod nadzorem boga to czemu w islamie męczennicy zabijający niewiernych idą do raju a w chrześcijaństwie to nadal morderstwo bo wrogom należy przebaczać i miłować (to nie jedyna rozbieżność w 2 księgach które powinny być identyczne). Wniosek... jedna jest fałszywa... i skąd można mieć pewność że akurat biblia jest tą dobrą? Bo tak ktoś napisał (BTW oficjalnie piszę teraz o sobie "Jestem zaje bisty" więc tak jest) i tak wmawiali ludziom przez wieki? No i jak pisałem nie tylko chrześcijaństwo ma swoich wielkich proroków których wizje się sprawdziły i cudotwórców.
A co do tego co napisałaś ostatnio to nie zrozumiałem tego tekstu z dyskusją apostołów na temat obrzezania i posłania kogoś do szefów po instrukcje. No i nie pisałem że jezus nie szanował kobiet, tylko uczniowie mieli różny punkt widzenia na ten temat. Czyżby już wtedy mieli inne plany kontroli świata poprzez biblię? muhahahahaha MUHAHAHAHAHA MUAHHAHAHAHAHAHAHA! ! ! ! ! (ehh odpierdala mi)

Marguerite.
zgłoś

Strata czasu oczywiście moim zdaniem.;p Ale jak chcesz, to czytaj, gdzie Ci sie spieszy?:P

blocked
zgłoś

Biblia jest napisana z wykorzystaniem efektu horoskopowego, nie ważne czego szukasz dany tekst jest tak skonstruowany że zawsze znajdziesz odpowiedź (tak samo horoskopy, zawsze pasują).
To trochę strata czasu, z drugiej strony kiedyś się tego podjąłem co mi dało argumenty do wielu dyskusji z rodzicami, jak byłem młodszy ale raczej nie było warto... No i zakończenie jest przewidywalne, fabuła mierna, akcji praktycznie brak, mnogość postaci drugoplanowych, dużo archaizmów i takie tam xD

Zenobia
zgłoś

Nie przeczytałam całej, czytam codziennie fragment, ale wiem, że warto. To jest żywe słowo Boga. Które moze kiedys zaowocować w zyciu

blocked
zgłoś

to będzie strata czasu tylko jakieś historycznych pierdół kilka ale reszta to kłamstwa o Bogu.
PS agnostyk to jest głupota chyba że masz dowody na istnienie i nieistnienie

blocked
zgłoś

@Natalia668668 Cóż za głupstwa waść prawisz (bo cenzura mnie dobija) Inteligentni ludzie powinni? Chyba tylko po to aby bardziej zwątpić, bo biblia jak każde słowo pisane jest dla prostych ludzi z dużo za dużą wiarą o_0 Dlaczego jest najpopularniejsza? Hmm nie wiem, może dlatego że jest reklamowana od dwóch tysięcy lat co tydzień dla miliardów ludzi, ale mogę się mylić, jednak sądzę, że gdyby Jezus napisał wtedy "star wars" dzisiaj strzelalibyśmy laserami i modlili się do imperatora wszechświata. Co do własnej interpretacji... Może się mylę (po raz kolejny w tym poście, nieprawdopodobne jak często mogę się mylić) to po to w kościele wprowadzono kazanie, aby prostym ludziom tłumaczyć czytanie które z początku było po łacinie, ale luter sprzeciwił się temu bo czytając apokalipsę ksiądz sobie mógł dowolnie to tłumaczyć jako "naprawcie dach kościoła bo spłoniecie" i powstały wydania biblii w ojczystym języku. Oczywiście tradycja pozostała i z braku innej możliwości księża wzięli się za porządne tłumaczenia. Zróbmy eksperyment, sięgnę po biblię, otworze byle gdzie, zacytuję z dwie linijki i powiem jak to interpretuję <sec> jadę na spontanie, pierwsze linijki jakie przeczytałem to "Jesteśmy bowiem przekonani, że człowiek przez wiarę zyskuje usprawiedliwienie niezależne od uczynków zakonu" Moja interpretacja "Powiesić za jaja wszystkich księża nieprzestrzegających celibatu" interpretacja księży "Ludzie powinni pilnować swych uczynków i postępować słusznie". Jak widzisz to by wyjaśniło potrzebę tłumaczenia czytań podczas kazania, nawet sobie nie wyobrażasz co człowiek może sobie ubzdurać samodzielnie to interpretując, a jak pisałem <efekt horoskopowy> może ubzdurać sobie cokolwiek/wszystko.
Tym miłym akcentem zapomniałem czy jeszcze miałem skrytykować twoją odpowiedź pod jakimś względem, więc wybacz za moją powierzchowność ;]
Co do autora pytania
@Ilovemusic popieram ciebie z chęcią poszerzenia horyzontów na różne religię, sam tak robiłem i jedyne co mogę ci streścić to "Religie powstają aby manipulować masami ludzi, oczywiście wprowadzenie pierwotnego prawa pod postacią przykazań na pewno ucywilizowało ludzkość, ale te prawa i przykazania zmieniają się na bieżąco i jeśli już powstała masa soborów i.t.p. ludzie tworzą po prostu nowe, aktualne religię. Więc nie widzę większego sensu szukania w tym czego kolwiek, ludzie po śmierci umierają i stają się prochem. Powodem naszego istnienia jest zapewnienie naszemu potomstwu lepszego bytu, kto wie, może nasi praprapraprapraprapraprapra wnukowie będą nieśmiertelnymi boskimi istotami które nas wskrzeszą o ile rozwinie się odpowiednio technologia xD"

Uważasz, że ktoś się myli?

lub