Odpowiedzi
aspiration
zgłoś

Objawy wskazują na nerwicę. Cóż, pozostaje ci ją wspierać. Nerwica to sprawa psychiki człowieka, nic innego. Na to potrzeba czasu. Nie warto w tym przypadku sięgać po jakieś środki, leki. Można samemu się powoli uspokajać, ale wiadomo, pomoc drugiej osoby jest niezbędna.

blocked
zgłoś

Pogadaj z nią tak, jakby była twoją przyjaciółką, żeby poczuła zaufanie w stosunku do ciebie. Wspieraj ją i pomagaj w prac. dom. Róbcie coś razem np. razem spotykajcie się po szkole na rolki, czy coś... Żeby mogła się tobie wygadać wiedząc, że nikomu nic nie wygadasz.
Nie wiem to moje zdanie, ja bym tak zrobiła. xD
Pozdrawiam :)

maadzia97
zgłoś

Fobia społeczna (nerwica społeczna; łac. phobia socialis) – zaburzenie lękowe z grupy zaburzeń nerwicowych, często mylone z nadmierną nieśmiałością, w którym chory odczuwa lęk wobec wszystkich lub niektórych sytuacji społecznych. Lęk dotyczący kontaktów z innymi ludźmi powoduje znaczne ograniczenia życiowe u osób z tym zaburzeniem. Fobia społeczna jest jednym z najczęściej diagnozowanych zaburzeń psychicznych. Przez niektórych naukowców uznawana za chorobę cywilizacyjną.

Objawy .
* czerwienienie się,
* przyspieszenie bicia serca, kołatanie serca,
* drżenie rąk i mięśni (np. łydek),
* nadmierna potliwość
* duszność,
* nudności,
* szumienie w uszach,
* zaburzenia mowy (np. drżenie głosu),
* zawroty głowy.

Fobia społeczna ze względu na niektóre ze swoich objawów może być mylona z nieśmiałością; nie jest z nią jednak związana w sposób ścisły. W jednym z badań wykazano, że na fobię społeczną cierpi około 49% osób nieśmiałych w znaczącym stopniu i 18% osób z nieśmiałością w granicach normy.


Według klasyfikacji DSM-IV fobia społeczną rozpoznaje się, gdy:

* występują obawy, że słowa lub działania mogą spowodować upokorzenie bądź zawstydzenie,
* narażenie się na ekspozycję społeczną lub nawet samo myślenie o niej powoduje wystąpienie lęku oraz objawów somatycznych,
* obawy przed upokorzeniem bądź zawstydzeniem są nieuzasadnione lub nadmierne,
* występuje unikanie sytuacji wywołujących lęk oraz odczuwanie silnego stresu podczas narażenia na ekspozycję społeczną,
* odczuwalne jest cierpienie spowodowane unikaniem sytuacji społecznych,
* występują problemy społeczne i zawodowe.


Jeśli fobia pojawia się u człowieka w młodym wieku, często jest przez niego i otoczenie określana jako "wyjątkowa wstydliwość/nieśmiałość" i jej zdiagnozowanie bywa utrudnione. Tymczasem nieleczona fobia społeczna jest schorzeniem chronicznym i, nieleczona, może trwać nawet całe życie

axelkowa
zgłoś

Powiedz aby sobie zło wyjaśniała na dobro.
Np. piątek równa się że zaczyna się weekend
Macie skrócone lekcje, szybciej skończycie i laba.
Coś podobnego z powyższymi przykładami.

blocked
zgłoś

Wiesz co nie za bardzo wiem jak możesz jej pomóc, ale myślę że porozmawiaj z nią czego się boi na lekcjach, może sprawdzianów itp.

♥OnlyGirl♥
zgłoś

niech idzie z tym do szkolnego pedagoga albo niech jej mama zabierze ją do psychologa bo nerwica jest chorobą która wymaga leczenia

karolowanka
zgłoś

Dobrze, że nie zostawiasz jej samej sobie, ale starasz się pomóc.
Sama możesz zrobic niewiele, widac, że unika tego tematu. Dziwi mnie też postawa jej mamy - to ona powinna jako pierwsza zareagowac. Ale nic, dobrze, że ma przynajmniej Ciebie.
Odradzam Ci psychologa szkolnego, gdyż to zwykle największe plociuchy, albo często coś im się "chlapnie" i potem uczniowie mają problemy/
Na twoim miejscu pogadałabym ze swoją mamą i umówiła się z psychologiem, z którym omówiłabyś tą sytuację i kierowana jego radami zaczęłabym coś robic.

Volley
zgłoś

Samo podejrzenie niczego nie gwarantuje. Po pierwsze powinna przejść badania wykluczające choroby fizyczne.
Do psychologa trzeba dojrzeć. Jeżeli ją zmusicie nie będzie z tego żadnego pożytku. Zapewne nie będzie chciała odpowiadać szczerze albo zacznie zupełnie olewać spotkania. Na terapię musi wyrazić zgodę rodzic.
Jedyne co musisz, to przekonać ją, ze psycholog nie jest żadnym wstydem czy dowodem na jej nienormalność. Będzie etapem, o którym zapomni. Etapem pozwalającym jej żyć chociaż trochę normalniej.

"Można samemu się powoli uspokajać, ale wiadomo, pomoc drugiej osoby jest niezbędna." czy też odpowiedź axelkowa są ciut niewłaściwe. Osoby z nerwicą nigdy nie wychodzą z niej same. Mogą mieć okresy, gdy nie jest ona nasilona, ale zawsze powraca. Wystarczy zapoznać się z teorią Freuda na ten temat.
Osoby z nerwicą doskonale zdają sobie sprawę z irracjonalności lęków. Jednak jak bardzo by z tym walczyły, przekonywały same siebie, ze wszystko jest w porządku i tak ona robi swoje.

Odpowiedź została zedytowana [Pokaż poprzednią odpowiedź]

Mewuśś
zgłoś

Aspiration i KsiulkaVege maja rację, więc ja nie muszę nic dodawac. Wspieraj ją jak możesz ;)

blocked
zgłoś

Chyba powinna zgłosić się do Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej.
[LINK] tutaj opisana jest fobia szkolna

Uważasz, że ktoś się myli?

lub