Jak to jest? Dlaczego?
Pół roku temu poznałam pewnego chłopaka. Około miesiąca temu powiedział mi ze mu na mnie zależy. W końcu zrozumiałam że nie ma co się oszukiwać i zależy mi na nim. Dziś wszystko szybko się potoczyło i wyszło że z nim jestem. Byłam naprawdę szczęśliwa. Nawet na pożegnanie go pocałowałam. Jka wróciła do domu uznałam ze głupio zrobiłam zgadzając sie , ze wogóle co ja wyprawiam. Dlaczego naszły mnie takie myśli ? Dlaczego zaczełam żałować? Dodam jeszcze ze to mój pierwszy chłopak.