..To jego patent na podryw ??
więc... kontunuuję moje pytanie [LINK]
Spotkałam się z nim na tych dniach... ale był z kolegą... Marcinem... iii gdy tylko on zoabczył że marcin się do mnie zbiża mówił że musi gdzieś lecieć.. i tak przez całą "impreze" uciekał... później jak go spotkałam w tłumie i pow. czemu tak się zmywa... zapytał czy jest z nami Marcin pow. że nie.. to on pow. że zaraz do nas dołączy..( bo byłam z koleżankami) .. później zadzwonił do mnie.. i zapytał gdzie jestem... odpowiedziałam mu.. przyszedł.. ale jak powiedziałysmy ze czekamy jeszcze na kolege...jednego.. Piotrka to znów powiedziała.. że musi lecieć.. bo coś tam ....
.. I cały czas jak byłysmy z Marcinem ( bo on się kleił do mnie ) too on zerkał... tak.. żeby być niezauważonym ( ale ja go wszędzie zobaczę bo jest cudownyy) .. i raz popatrzył się.... na moje ręce.. czy nie dotykają... Marcina.( tak mi się wydaję). i spojrzał na mnie.....
A tak to w ogóle na mnie nie patrzył ino przez jakąś "szpare w ludziach"..obserwował
Ja już nie wiem co myśleć... koleżanki mi mówią... że on poprostu nie chce mnie widzieć...z innymi chłopakami.. bo mu jest przykro..czy coś w ty m stylu, a wy co myslicie czemu takie dziwne zachowanie ?? :(((
Pomóżcie.. ja go KOCHAM :****