Czy to normalne, że mama mi grozi, bo boje się pająków i robali?
Wczoraj wieczorem do domu wleciała przez balkon taka duża ćma czy coś i ja piszczalam, krzyczałam, płakałam i miałam dreszcze. Matka kazała mi się nie drzeć i mnie wyzywała od jeXbanXej kXuXrwy. Mówię jej, ze mam fobie przed pająkami, owadami itp. a ona mówi, że ma w dupXXXie moje wymyślone fobie. W końcu tata zabił tą ćmę a później mama mi powiedziała, że jeśli następnym razem też będę się tak drzeć to zaklei mi twarz czarnym plastrem i będzie mnie bić pasem z całej siły po głowie, nogach i tyłku. Powiedzcie czy to normalne, że moja matka tak się zachowuje? PS: Mam 13 lat.