Odpowiedzi
damian5507
zgłoś

[LINK]


Poszukaj ty :D cośznajdziesz

pannamorska1998
zgłoś

Tam gdzie Tadeusz spotyka Telimenę pow yjśćiu od Sędziego Soplicy:
jak masz książkę z wydawnictwa GREG to, jest to na str. 176, a jak nie masz to jest to księga VIII i szukaj wersu 420, ale ten fragment zaczyna się od : "Tak zadumany ledwie zrobił kroków parę..." itd. i weź sobie do 461 wersu będzie 36, ale to nic :)

RLee
zgłoś

Tak zadumany ledwie zrobił kroków parę,

Gdy mu coś drogę zaszło; spojrzał: widzi marę,

Całą w bieliźnie, długą, wysmukłą i cienką.

Suwała się ku niemu z wyciągniętą ręką,

Od której odbijał się drżący blask miesięczny,

I przystąpiwszy, cicho jęknęła: «Niewdzięczny!

Szukałeś wzroku mego, teraz go unikasz;

Szukałeś rozmów ze mną, dziś uszy zamykasz,

Jakby w słowach, we wzroku mym była trucizna!

Dobrze mi tak, wiedziałam, kto jesteś: mężczyzna!

Nie znając kokieterii, nie chciałam cię dręczyć,

Uszczęśliwiłam; takżeś umiał mnie zawdzięczyć!

Tryumf nad miękkim sercem serce twe zatwardził;

Żeś je zdobył zbyt łacno, zbyt prędkoś nim wzgardził!

Dobrze mi tak! Lecz straszną nauczona probą,

Wierz mi, iż więcej niż ty gardzę sama sobą!»

«Telimeno — Tadeusz rzekł — dalbóg nietwarde

Mam serce ani ciebie unikam przez wzgardę;

Ale uważ no sama, wszak nas widzą, śledzą,

Czyż można tak otwarcie? cóż ludzie powiedzą?

Wszak to nieprzyzwoicie, to dalbóg jest grzechem».

«Grzechem! — odpowiedziała mu z gorzkim uśmiechem —

Niewiniątko! baranek! Ja, będąc kobiétą,

Jeśli z miłości nie dbam, choćby mnie odkryto,

Choćby mnie osławiono; a ty, ty mężczyzna?

Cóż szkodzi z was któremu, chociaż się i przyzna,

Że ma romans z dziesięciu razem kochankami?

Mów prawdę: chcesz mnie rzucić?» Zalała się łzami.

«Telimeno, cóż by świat mówił o człowieku —

Rzekł Tadeusz — który by teraz, w moim wieku,

Zdrów, żył na wsi, kochał się: kiedy tyle młodzi,

Tylu żonatych od żon, od dzieci uchodzi

Za granicę, pod znaki narodowe bieży?

Choćbym chciał zostać, czy to ode mnie zależy?

Ojciec mnie testamentem kazał, abym służył

W wojsku polskim, teraz stryj ten rozkaz powtórzył:

Jutro jadę, zrobiłem już postanowienie,

I dalbóg, Telimeno, już go nie odmienię».

«Ja — rzekła Telimena — nie chcę ci zagradzać

Drogi do sławy, szczęściu twojemu przeszkadzać!

Jesteś mężczyzną, znajdziesz kochankę godniejszą

Serca twojego, znajdziesz bogatszą, piękniejszą!

Tylko dla mej pociechy, niech wiem przed rozstaniem,

Że twoja skłonność była prawdziwym kochaniem,

Że to nie był żart tylko, nie rozpusta płocha,

Lecz miłość; niech wiem, że mnie mój Tadeusz kocha!

Niech słowo »kocham« jeszcze raz z ust twych usłyszę,

Niech je w sercu wyryję i w myśli zapiszę.

Przebaczę łacniej, chociaż przestaniesz mnie kochać,

Pomnąc jakoś mnie kochał!» I zaczęła szlochać.

Tadeusz, widząc że tak płacze i tak błaga

Czule, i tylko takiej drobnostki wymaga,

Wzruszył się, przejęły go szczery żal i litość,

I jeżeliby badał serca swego skrytość,

Może by się w tej chwili i sam nie dowiedział,

Czyli ją kochał, czy nie, więc żywo powiedział:

«Telimeno, bogdaj mnie jasny piorun ubił,

Jeśli nie prawda, żem cię, dalbóg, bardzo lubił,

Czy kochał. Krótkie z sobą spędziliśmy chwile,

Ale one mnie przeszły tak słodko, tak mile,

Że będą długo, zawsze myśli mej przytomne,

I dalibóg, że nigdy ciebie nie zapomnę».


Wyciągnij sobie 35* wersów.

Odpowiedź została zedytowana [Pokaż poprzednią odpowiedź]

Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź?

lub