blocked

0 ocen | na tak 0%

Komentarze
  • To pytanie mnie korciło już od dawna z uwagi na moje sny ,a w życiu miałem ich kilka,ale najbardziej nasiliły się w ostatnie dekadzie życia.Mam 51 lat prowadzę normalny tryb życia w wieku 25 lat miałem sen,że gram w karty i wygrywam niezłą pulę na trójkę czwórek .I proszę sobie wyobrazić ,że będąc żołnierzem zawodowym na poligonie graliśmy w pokera ,chyba w 6 osób pełną talią i dostałem dwie czwórki,wtedy powrócił ten sen ,oczywiście wygrałem,to było tylko raz kiedy skorzystałem z takiej wiedzy.
    Grudzień 2004 rok obudziłem się w nocy ,musiałem to zrobić głośno bo wstała też moja żona mówiąc ,że musiałem mieć jakiś sen.Tak miałem i opowiedziałem jej jak w pewnym momencie zobaczyłem ogromną falę morską sięgającą wysokości palm,zacząłem uciekać wpadłem do jakiejś piwnicy gdzie zacząłem kluczyć w korytarzach i nagle się urwał...tydzień później tsunami w Indonezji,trochę mnie zmroziło.
    10 kwietnia 2010 roku jak co rano o 7.00 rytuał picia kawy powiedziałem do żony :wiesz śniła mi się katastrofa lotnicza widziałem jak samolot pasażerski leci niski nad lasem ,przechyla się na lewą stronę i tracę go z pola widzenia,gdyż zasłania mi las,ale wiedziałem ,że stało się coś złego.Pojechałem do pracy, a około godz.10.00 zadzwoniła do mnie żona i z przerażeniem w głosie powiedziała mi o katastrofie smoleńskiej...
    Później miałem sen o zderzeniu tramwajów na szczęście bez ofiar w Szczecinie lub Wrocławiu już nie pamiętam.
    Odniosłem wrażenie , że za każdym razem gdzie coś się działo to ja widziałem to oczyma ludźmi ,którzy tam byli.
    Zastanawiałem się czy hipnoza wydobyłaby więcej szczegółów z tych moich snów

    [Zgłoś]