Najlepsza odpowiedź

a szkoda bo mam super książkę i wczoraj o tym przywileju i przysłowiu czyatłam, nie kojarzę tylko czy była tam mowa o jakims ustroju. Dopiero na środę bym mogla napisac. ale radze ci naapisac to co powyzej, jak nic lepszego nie wymyslisz. ;-)

Odpowiedzi
Alyy_95
zgłoś

To przysłowie oznaczało, że szlachta jako stan społeczny była stanem ujednoliconym, czyli jednolitym pod względem prawnym. Oznaczało to, że niezaleznie od posiadanego majątku i zajmowanego stanowiska każdy szlachcic był sobie równy pod względem prawnym, czyli np. przed sądem. Taką zasadę wprowadzał m.in. przywilej czerwiński(1422), który zakazywał konfiskaty majątku szlachcica bez wyroku sądowego. Następny przywilej jedlneńsko-krakowski(1433) wprowadzał zasadę, że szlchcic nie mógł zostać aresztowany bez wyroku sądowego. Po za tym tylko szlachta miała prawo do sprawawania urzędów, godności itp. w państwie. Potocznie przysłowie to oznaczało, że nawet szlachic zagrodowy, a więc ubogi na terenie swojej zagrody (posesji) miał takie same prawa jak wojewoda, a ten ostatni nie mógł się wtrącać w jego prywatne sprawy.

blocked
zgłoś

jaką zasadę ustrojową wyrażało sformułowanie...:)

Alyy_95
zgłoś

Po prostu taką, że wszyscy szlachcice są równi. Ustalono to w przywileju czerwińskim...nie ma onnej opcji ;-) Na kiedy to masz? jak na srodę to mogę jeszcze dokładniej sprawdzic.

blocked
zgłoś

dzięki. ;*
masz najlepsza odpowiedz :)

Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź?

lub