Co sądzicie o tym wierszu (o ile można tak to nazwać)?
Pan Emilian miał od wrzasku podkrążone oczy Zapach jego włosów jak setne urodziny pani Józefy Ten człowiek nie raz był traktowany okropnie I w głębokim poważaniu miał osiedlowe obowiązki Gdy ludzie rozmawiali jak konie powiatowe On ostrzegał głosem pozoranta z biblioteki On nigdzie nie wtargnął On został wepchnięty
KleineTeufel
odpowiedział(a) 30.10.2023 o 08:12:Do diaska! Przecież to było napisane do szuflady, co nie znacz, że nie mogę spytać co o tym ludzie myślą! Nie zamieszczam go tutaj żeby się chwalić. Kiedy uznam, ze napisałem porządny wiersz, to zamieszczam go na grupie artystycznej, a nie na zapytaju.
[Zgłoś]