Mam tłusta cerę z zaskornikami... Ja się nie znam, a boje się coś kupić, żeby mi się nie pogorszylo i żeby pory się nie pozatykaly. Chodzi głównie o czoło, ponieważ chciałabym lekko ukryć niedoskonałości i wyrównać kolor skóry. Istnieje coś, co nie pogorszyłoby mojej sytuacji ?
Wybierz się do drogerii douglas, poproś panią o pomoc. Sama wykona Ci makijaż, dobierając podkład do twojej cery.
[LINK]
polecam bardzo pomaga
Są w sklepach ekspedientki które jeśli je poprosisz pomogą Ci dobrać podkład:)
Musisz czytać składu by nie było tam:
paraffinum liquidum, paraffin, synthetic wax, isoparaffin, mineral oil, petrolatum,bo one mogą zapychać.
W Twoim przypadku najlepiej byłoby jakiś apteczny podkład kupić.
Kochana,
Może Ci się nie spodobać mój komentarz, ale radziłabym Ci mimo wszystko go przeczytać. :)
Nikt z nas nie jest w stanie dobrać Ci podkładu. Możemy dać Ci jedynie porady, jak Ty sama możesz dojść do tego, jaki podkład będzie dla Ciebie dobry. Tak też zrobię, bo tylko tak mogę.
Jeszcze tylko wyjaśnienie, dlaczego nie da się tego zrobić przez Internet. Po pierwsze: określenie typu cery to za mało. Po drugie, trzeba zobaczyć Twój odcień skóry i ocenić jej fizyczny stan. Po trzecie: nawet jak dasz nam zdjęcie, to nic nie da, bo każdy ma inny monitor, a także jego ustawienie, więc nawet nie da się ocenić, jaki masz odcień skóry. To chyba wszystkie powody, ale wystarczające.
Przede wszystkim unikaj kosmetyków matujących, a przynajmniej nie wybieraj każdego z taką cechą, bo jak nałożysz podkład, puder i Bóg wie co jeszcze, to osiągniesz efekt matowej maski, a tego nie chcesz, jak mniemam.
Jedyne, co mogę poradzić, to np. zwrócenie uwagi na serię podkładów Revlonu Colorstay, ponieważ ma produkty do tłustej cery.
No i teraz tak:
Odcień i konkretny podkład możesz wybrać tylko poprzez TESTOWANIE i ewentualnie poradę kogoś, kogo masz tam na miejscu, kto jest w stanie ocenić odcień i stan Twojej skóry. Najlepiej jak będzie to specjalista, a jeśli pani w sklepie, to musisz mieć dystans do tego, co mówi. Poza tym światło drogeryjne jest zdradliwe. Ja zawsze sobie robię kreskę od policzka, przez żuchwę, aż po kawałek szyi i nawet do dekoltu, a następnie wychodzę ze sklepu w kierunku światła dziennego, żeby ocenić:
a) kolor;
b) czy podkład ciemnieje (jeśli tak, to na ile i czy nadal mi ten podkład pasuje);
c) jak działa na moją skórę (w tak krótkim czasie trudno stwierdzić, najlepiej wziąć próbki do domu i wtedy sobie nakładać na kilka dobrych godzin);
d) krycie;
e) konsystencję;
f) czy mocno się ściera i w jaki sposób zasycha;
g) ogólny wygląd.
Wówczas mogę mniej więcej uznać, czy się nadaje. Czasami trzeba popełnić faux pas, bo to się zdarza, ale żeby tego uniknąć, dobrze jest właśnie najpierw sprawdzić. Najlepiej, jak pisałam, wziąć próbki, ale np. w niektórych Rossmanach się burzą (można wylać całą tubkę w sklepie, a nie można wziąć kilku kropelek podkładu do domu, paranoja). Ale np. w Hebe powinni dać, z tym że panie same nakładają, więc też czasami lipa, bo dają raczej oszczędnie...
Najlepiej mieć pudełeczka na to i pytać, czy można sobie wziąć do domu.
W Twoim przypadku (w moim też, bo też mam tłustą cerę w strefie T) to ważne, żeby najpierw to sprawdzić.
Na samo czoło nie ma sensu nakładać podkładu, musisz pokryć całą twarz. Ja wręcz pomijam czoło w pokrywaniu podkładem, ale jeśli u Ciebie trzeba coś zakryć, to w porządku, tylko tam dałabym nieco mniej.
Może pomoże Ci krem siarkowy z Rossmanna. Mi niestety niewiele daje, bo naprawdę bardzo przetłuszcza mi się czoło. Z tym że po jakimś czasie sebum nadal będzie się wydzielać.
Ufff, to chyba wszystko... Jak sobie coś przypomnę, to dopiszę...
Idz do sklepu najlepiej do rosmana ,ponieważ czasami są tam testery i weź trochę na rękę wetrzyj i zobacz czy dopasowuje twój kolor skury. Uwierz mi mam taki sam problem zawrze tak robie i pomaga
Nigdy w życiu na rękę. Czy to tam nakładasz podkład, czy może na twarz?
[Zgłoś]lub
Proszę czekać...