Mogę jej jakoś pomóc?
Moja koleżanka ta ktróra chodzi z tym chłopakiem z poprzedniego pytania [LINK]
jest trochę dziwna. Wiem że mamy jeszcze mało lat na jskiś "dojrzały" związek, ale ten chłopak (Sebastian) czekał dzisiaj pod szkołą. Wychodziłam ja ta dziewczyna (Gabrysia) i moje przyjaciółka. Czekał tam za szkołą, Chłopcy z naszej klasy porwali ją (nie dosłownie) i zaciągneli do niego. Tam Sebastian czekał z trzema czerwonymi różami. Gdy je dał. Chciał ją pocałować ale ona się obróciła i na szcześćie. Gdyby nie to to całus wylądował by na ustach. Teraz niewiedziałaco z tym zrobić. Powiedzieć mamie? Czy nie? Ale nie oto mi chodzi. ona chce z nim zerwać i nie wie czy to będzie właściwe. Jest załamana. Mogę jej jakoś pomóż? Co myślicie o całej tej sytuacji?
To pytanie ma już najlepszą odpowiedź, jeśli znasz lepszą możesz ją dodać