OoOo co mu chodzii?
zawsze jest dla mnie miły... stara się być koleżeński wobec moich koleżanek.... chwali mnie za wszystkie moje osiągnięcia w których mnie dopinguje... zawsze mogę na niego liczyć... te trudne chwile (po śmierci babci) starał się żebym przeżyła tak jak mi się podoba... uważał co mówił.... słuchał tego co ja mówiłam.... kilka dni temu na próbę przyszłam ubrana w szarą bluzkę z dekoldem, szarą \\\\\\\\\\\\\\\"mini\\\\\\\\\\\\\\\" chustke i czarne rurki...po próbie chwaliłam się mu że jestem klasową historyczką bo nie chciał wierzyć w moją dobrą pamięć... pod koniec rozmowy napisał \\\\\\\\\\\\\\\"piękna mądra i inteligentna czym mnie jeszcze zaskoczysz\\\\\\\\\\\\\\\"... gdy spytałam się czy mówi serio powiedzaiał \\\\\\\\\\\\\\\"no poważnie... jeśli mi nie wierzysz spójrz w lustro i na swoje wynii w nauce\\\\\\\\\\\\\\\"... nastęnego dnia próbował umuwić się na piwo ale ja praktycznie cały tydzień spotykam się z kumplami z klasy wiec powiedzialam mu ze mozemy isc dopiero w weekend... on na to \\\\\\\\\\\\\\\"bo bede zazdrosny o tych kolegow\\\\\\\\\\\\\\\"... ale przyciez nie jestesmy para wiec czemu ma byc zazdrosny....nastepnego dnia nie moglam z nim pisac bo nie mam kasy... napisalm tylko 2 sms-y... gdy wrocilismy z proby napisał \\\\\\\\\\\\\\\"hej;* ladnie to sie tak nie przewitac z kolegą?\\\\\\\\\\\\\\\" ja mu na to ze nie bede pierwsza wyciagac reki na przewitanie(chociaz wiem ze wymaga tego kultura ale przywyczilam sie ze chlopcy caluja mie w dlon albo policzek na przyewitanie) on mi na to \\\\\\\\\\\\\\\"grzeczne dziewczynki powinny ladnie sie przewitac\\\\\\\\\\\\\\\" bylam troszeczke na niego zla bo nie jestem grzeczna dziewczynka wiec mu napisalam ze moze wygladamna grzyczna ale charaktrere ma nie zly on mi na to \\\\\\\\\\\\\\\"zastanawiam sie jak bardzo potrafisz byc nie grzeczna;*********\\\\\\\\\\\\\\\"
oto fragment naszej rozmowy:
*wczoraj gdy pisaliśmy na końcu smsa napisałam ;*
-zapytał sie za co
-to powiedziałam ze o tak po przyjacielsku i zapytałam sie co ty na to...
-zapytał sie co chciała bym usłyszeć
-to powiedziałam ze to co sobie w pierwszej chwili pomyślał
-to powiedział ze zastanawiał sie czy buziak miał być z języczkiem..
- to powiedziałam ze może być taki jaki chce
-on na to ze sie zastanowi
-ja mu na to ze spadam i ze odezwę sie wieczorkiem
-on papa pa;***
*wieczorkiem (ok 23) zapytał sie w co jestem ubrana...
-to powiedziałam ze w króciutka czerwona koszule nocna i koronkowa bieliznę...
-on mi na to ze miał nadzieje ze jestem bez niczego...
-ja mu na to ze nie chodzę w domu bez niczego a szczególnie gdy starsi mają gości
-a on ze szkoda ze mam cos na sobie ale i tak jest malinowo
-ja mu na to ze szkoda ze mieszkamy od siebie tak daleko bo zaprosiła bym go do siebie kiedyś wieczorem
-a on uważaj bo naprawdę przyjadę
____________________________________________________________________________________
* nie należy do chłopaków którzy uważają ze wszystkie laski sa jego
*i napewno nie chce mnie przelecieć (wiem to bo tysiące razy gadaliśmy o sexe i żadne z nas nie chce jeszcze tego robić