Ebr
Zgłoś

Co myślicie?

Moja siostra 6letnia ma raka szpika kostnego Ja mam lat 16 prawie 17lat Zrobiono mi badania i mogę być dawcą szpiku kostnego niestety nasi rodzice niemogę Zastanawiam się nad tym bo masz czas na podjęcie decyzji do czwartku Martwi mnie kilka żeczy: 1.Ja wiem że by mnie uspali i wogule ale aby to zrobić muszą mi dać zastrzyk a ja się strasznie zastrzyków boję 2.Boję się że ludzi będę mnie postrzegać za dziwaka że oddaje szpik kostny siostrze

To pytanie ma już najlepszą odpowiedź, jeśli znasz lepszą możesz ją dodać

1 ocena Najlepsza odp: 100%

0
0
Odpowiedz

Najlepsza odpowiedź

Pożyteczny Mikroorganizm
Zgłoś

Nie będą ciebie postrzegać za dziwaka lecz bohatera a to jest bardzo pozytywne a igiełka jest bardzo mała jakby cie tylko komar ugryzł i nic nie poczułeś więc nie ma co się bać. Twoja siostra będzie Ci z pewnością bardzo wdzięczna w przyszłości jeżeli teraz uratujesz jej życie. Życzę samego zdrowia twojej siostrze i podjęcia dobrego wyboru Tobie oraz przekonania Twoich rodziców zgodnie z twoją dobrą wolą pomocy jej.

Odpowiedzi
Hwhsbwksuvshi
zgłoś

Boże, oczywiście że tak, to twoja siostra, poza tym nikt nie będzie o tobie tak myślał, powtarzam to twoja siostra, zgadzaj się od razu

  • A co z moimi zmartwieniami?

    [Zgłoś]
blocked
zgłoś

Twoja siostra umrze prawdopodobnie jak tego nie zrobisz. Serio to ze ludzie beda myslec ze jestes dziwny to to cie najbardziej martwi?

  • Nie najbardziej bardziej mnie znacząco martwi czy będzie boleč noi czy siostra nie umrze

    [Zgłoś]
Idiota12345
zgłoś

Nie ma w tym nic dziwnego że oddajesz szpik, a tym bardziej siostrze, a co do zastrzyków to może warto się przełamać jak jest taka poważna sytuacja(a poza tym jak mnie usypiali do operacji w szpitalu to nie miałem zastrzyku, tylko musiałem coś wdychać usypiajacego)

  • O to fajnie że tylko wdychać podobno są równe procedury

    [Zgłoś]

  • Dzięki bardzo

    [Zgłoś]
Borsukus
zgłoś

Jeśli zależy ci na siostrze to TAK powinieneś to zrobić. Gdybym ja miał taką lub podobną sytuację z bratem zrobiłbym wszystko żeby żył normalnie

  • Szczerze człowiek nie potrafi dokońca przewidzieć jak się zachowa w trudnych sytuacjach

    [Zgłoś]
Vitrum
zgłoś

To nie jest zastrzyk. Nie taki, jak myślisz.

Znaczy się no, z oczywistych przyczyn nie byłem na takim zabiegu, ale prawdopodobnie będziesz mieć podpięty do ramienia tzw. wenflon.


Porównałbym to do wizyty u dentysty. Czy wykonanie zastrzyku boli? Niby tak, ale to jest tylko chwila. Większą rolę odgrywa tutaj twój strach przed zabiegiem. Gdybyś się mocno uszczypała w ramię, to byś nie umarła z bólu. Zastrzyk nie boli jakoś *mocniej*
Odpowiedź została zedytowana [Pokaż poprzednią odpowiedź]

  • Znaczy wiesz co ja mdleje że strachu przy pobraniu krwi oraz przy szczepieniu więc no .

    [Zgłoś]

  • Ani mnie nie strasz weflonem raz (oprócz wiadomo gdy się urodziłam) leżałam w szpitalu bo nogę złamałam i mi w kościach grzebali to myła masakra

    [Zgłoś]
Nelcia.....
zgłoś

Współczuję ci ale ja bym dała.Zycie siostry jest ważniejsze

  • Owszem życie siostry jest ważne .A co z moimi zmartwieniami?

    [Zgłoś]
Okido
zgłoś

Oddaj koniecznie

Pokaż starsze

  • 1. Dasz radę 2. Nie, będą bardziej jako bohatera/kę

    [Zgłoś]

  • Ja mdleje przy pobraniu krwi

    [Zgłoś]

  • Rozumiem, ale jeśli się zdecydujesz to tuż przed wbijaniem igły pomyśl o swojej kochanej siostrze, że robisz to dla niej

    [Zgłoś]

  • Może to zadziałać w sumie dzięki

    [Zgłoś]

Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź?

lub