od czego ?
koleżanka zamordowała mi koszatniczke zamiast do klatki wsadziła ją do piórnika czy zdechła bez powietrza czy od skliszczenia?
To pytanie ma już najlepszą odpowiedź, jeśli znasz lepszą możesz ją dodać
Boże co za wredota! Ja na twoim miejscu nie odzywałabym się do niej i jej nigdy nie wybaczyła! Ona w ogóle nie ma serca! Wracając do tematu to uważam, że zdechła z braku powietrza, i że nie miała miejsca. Tak jak napisałaś...
Ps. Dasz n.a.j.? Napisz mi na profilku tak, czy nie.
nie ma pojęcia to i to, ale ta twja koleżanka to kompletne DNO !
Od braku powietrza na pewno ale co do drugiego nie jestem pewna bo to zależy jaki był piórnik ale ta twoja koleżanka do mądrych nie należy..;/;/
mogła i od tego i od tego ale myśle że od szkleszczenia to też zależy jaki był piórnik
z trzema pokrowcami
Z braku powietrza mogła zginąć, ale też t tego, że wo ogóle jest tam pełno substancji jej szkodzących :(
Możliwe także, że zdechła ze strasu/wielkiego strachu. Pewnie też się troche przydusiła. Wspułczuję ci :(
Z braku powietrza
lub