Co się dzieje z moim króliczkiem? Pilne.
Mój Pysiu ostatnio sporo psikał, o czym już pisałam. Parę dni temu przestał i wszystko było dobrze. Dzisiaj rano jak zwykle mnie obudził, dałam mu jeść i cały dzień sobie odpoczywał (tak ma w zwyczaju). Jak co wieczór chciałm go wypuścić na jakiś czas, żeby sobie poszalał i pobawił się ze mną, a on w ogóle się nie rusza. Cały czas leży, wierci się. Chciałam mu dać jego ulubione suszone jabłuszko, a potem trochę karmy, a on tylko odwrócił pyszczek.
Nie zostawiałam go w przeciągu i niemożliwe, aby zjadł coś z podłogi. Jutro wezmę go do weterynarza, ale może ktoś z Was miał podobny problem i potrafi mi mniej więcej odpowiedzieć, co się dzieje. Proszę o odpowiedzi od osób, które znają się na królikach, za teksty w stylu 'oJeJ, nIe wIeM xD' z góry dziękuję.