Rzeczy paranormalne
Hej mam takie pytanie nikt mi nie wieży jak miałam chyba 6-8 lat i w nocy poszłam do toalety zapaliłam światło a kiedy chciałam otworzyć drzwi coś mocno złapało mnie za ramię szybko się odwróciłam zobaczyłam kobietę z potarganymi ubraniami i szarą skórą jak zobaczyłam zniknęła skorzystałam z toalety i poszłam przerażona spać z lampkami nie wiedziałam co się stało i nie śniło mi się to ani sobie tego nie wymyśliłam ani nic nie wywoływała,m żadnych duchów. Jakiś miesiąc później po tym koło 3 w nocy obudziłam się z krzykiem na cały dom, wstałam tylko połową ciała a nogi były wyprostowane krzyczałam nieumyślnie przez minutę nie wiedziałam co się dzieje wgl i potem zrozumiałam co się stało i znowu byłam przerażona i nie wiedziałam co się dzieje teraz mam 12 lat i dalej nie wiem co się dzieje a w wieku 11 lat spałam u mamy w pokoju ale mamy nie było bo nocowała u siostry ale to już nie ważne byłam sama w jej pokoju kiedy światło zaczęło się świecić w małym koncie na ścianie sparaliżowało mnie to bo okno było dużo w pokoju a nic nie było widać że to coś w oknie się święci nie mogłam się ruszyć ze strachu zamknęłam oczy światło dalej było zapaliłam światło i zgasiłam światło dalej było w małym koncie położyłam się zamknęłam oczy znowu i otworzyłam nagle światło szybko zniknęło i pojawił się przerażający śmiech zapaliłam światło poszłam do brata i zaczęłam płakać jakby bez powodu proszę powiedzcie że nie zwariowałam to się wydarzyło serio co o tym myślicie czy powinnam iść do psychiatry ? Nie wiem co o tym myśleć nikt mi nie wieży😞😞😞boje się nie wiem co znowu się wydarzy
Proszę czekać...
