Naprawdę mu się spodobałam ?
Postanowiłam wybrać się do 'galerii Bałtyckiej' żeby coś zjeść. Mama pozwoliła mi sama iść sama (jestem tu tylko 2 dni, na wakacjach, nie mieszkam tu), no to poszłam. To jest blisko "mojego" bloku. Czekałam w kolejce, w McDonaldzie i nagle, ktoś złapał mnie za tyłek i złapałam jego rękę żeby mnie puścił, a on nie chciał puścić w końcu odwróciłam się i zobaczyłam bardzo ładnego chłopaka 14-15 lat , a ja mam 13, i uśmiechnął się do mnie i powiedział - No sorry, ślicznotko . I zapytał się gdzie mieszkam, i jak mam na imię, aż w końcu musiał iść. Ale był nieziemsko piękny. Taka krótko-średnio rozmowa. A jak to był jakiś złodziej czy pedofil ? Od teraz bardziej uważam , bo się boje takich rzeczy . czy to były jakieś popisy , czy naprawdę mu się spodobałam ? Patrzył na mnie ciągle ;*
pajka14 : On nie był z kolegami, był sam .
Ostatnia data uzupełnienia pytania: 2011-07-05 21:42:30
To pytanie ma już najlepszą odpowiedź, jeśli znasz lepszą możesz ją dodać