Powody, z których ludzie zaczynają się ciąć, to, według mnie:
- Brak samoakceptacji, nienawiść do siebie.
- Próba zwrócenia na siebie uwagi (wołanie o pomoc).
- Chęć ucieczki od problemów.
- Chęć "ukarania się" za niepowodzenia i obwinianie się za nie.
W następnym etapie robi się to dla uczucia ulgi i oczyszczenia, które następują po akcie samookaleczenie, a potem staje się to po prostu nałogiem.
powiem tak: powodów cięcia się jest mnóstwo!.
Wymienię kilka, aby rozwinąć swoją wypowiedź.
Jednym z nich jest zwrócenie na siebie uwagi. Dajmy, że mamy mnóstwo problemów nie umiemy ich rozwiązać, nikt ich nie zauważa. Sznytami na rękach chcemy włączyć "czerwony alarm", że coś jest nie tak, że potrzebujemy pomocy, zainteresowania itd.
Innym powodem może być wyrażanie własnej niechęci do swojego ciała. Chcę przez to poiwedzieć, że nie nawidzimy się i w ten sposób sami sobie udawadniamy to jak się nie szanujemy czy nie nawidzimy..
Jeszcze innym może być odreagowanie na własne odczucia emocjonalne. To znaczy czujemy ulgę gdy się tniemy, odcięcie od problemów. Zamiast nie wiem normlanie się wypłkać, wykrzyczeć tniemy się..
Dodam też, że cięcie się-autoagresja jets POWAŻYM problemem w śród młodzieży i nie należy go lekceważyć.. to jest poważne i świadczy o poważnych problemach psych.
Jeżeli rozpowiadają o tym każdemu napotkanemu znajomemu, lub tną się w jego obecności - chcą, aby ktoś ich zauważył, zainteresował się nimi.
Tną się w samotności, nikomu o tym nie mówią i nie chcą, aby ktoś się o tym dowiedział - nie radzą sobie z problemami.
Mi się wydaję, że część tych ludzi chcę na siebie zwrócić uwagę. A inna część tych osób tnie się i sprawia sobie ból, bo ich to zadowala, uspokaja.
Moja koleżanka się tnie. I uważam to za totalną głupotę. Przepraszam, nie chcę nikogo urazić, ale to nie ma sensu. Każdy ma swoje problemy i musi sobie z nimi radzić, a cięcie się, to nie jest rozwiązanie. I tak własnie probują ukryć problemy. A nie tędy droga ;//
Moim zdaniem robią to tylko dlatego by zwrócić na siebie uwagę, żeby ktoś zaczął się nad nimi rozczulać jak im bardzo źle, jacy są pokrzywdzeni przez los. Dla mnie to nie ma sensu, kiedyś też się cięłam i z własnego punktu widzenia wiem że robiłam to tylko i wyłącznie by pokazać ludziom jaka ja to jestem biedna, że świat się na mnie uwziął etc.
Tnę się od lat pięciu . Ale nie robię tego by zwrócić innych uwagę, bo gdyby tak było chwaliłabym się wszystkim na około , że mam nowe pocięcia .. a tak nie jest. Sprawia mi to przyjemność , ból ale wewnątrz mnie i robię to bo nałóg ...
A to jak mnie spostrzegają inni zwisa mi to ..
prouja sb sami poradzic z problemami i nie chca zeby ktos ich widzial . Nie chca nikogo meczyc swoimi problemami ... Cierpią wewnątrz wiec pozwalaja cialu odczuc ten bol ktory jest w wewnątrz . i to ukaja uczucie zlosci smutku i strachu ...
Ja tak mam przynajmniej
a niekorzy poprostu dla szpanu niektórzy zeby sie pokazac jaki to on nie ejst a niektórzy poprostu zeby pokazac rany bo im sie podobają ...
Każdy przypadek jest inny. Połowa osób się tnie, gdyż czuje, że to jej pomaga, lubi ból (masochiści) i zapomina o problemach gdy cierpi fizycznie. Druga połowa osób robi to, by ją ktoś zauważył i pomógł, bo jest osamotniona, nie potrafi rozwiązywać problemów. A jeszcze inni robią to dla szpanu.
Nie wrzucajmy wszystkich do jednego worka, ludzie. -.-
Tniecie się i okaleczanie się w różny inny sposób to jest krzyk rozpaczy, nie mogę sobie z czymś poradzić ,koleżanki - koledzy mnie nie rozumieją więc w ten sposób ktoś rozładowuję swoje napięcia, stresy, złe emocje...wystarczy czasem tak niewiele głupia rozmowa, wysłuchanie dotyk dłoni...
zalezy kto. niektórzy ukrywają i zamykają się w soibe, a niektórzy poszukują pomocy
Wiesz, Stwierdzić to trudno.
Niektórzy robią to porostu- by robić. Z nudów itp.
Jednak nie sądzę że tną się po to by być zauważonym gdyż to raczej może pogorszyć sytuację
Myślę, że każdy ma inny powód. Przecież każdy jest inny, więc nikt nie może twierdzić że jedna przyczyna może doprowadzić do takiego załamania i się cięcia. Z jednej strony można te 'teorie przyczynowe' podzielić na właśnie: zwracanie uwagi, sama chęć ciekawości, wyżalanie się w ten sposób na swoim ciele... Powodów mogą być setki, a nawet tysiące. Myślę że najczęściej jednak to niezrozumienie tych osób jest owym nakłonnictwem, lub nawet i poczucie niezrozumienia samego siebie. Wiele wpływów tutaj się umacnia, wychowanie, kontakty, a nawet i edukacja szkolna, jak i religijna... Także każdy na takie pytanie ma swoje zdanie, ale prawda jest taka że najlepiej może opisać to osoba sama to robiąca. Pozdrawiam :p
Moim zdaniem chcą, żeby ktoś ich zauważył (przynajmniej ja tak mam). To jest takie wołanie o pomoc. Ktoś daje znaki, że coś jest nie tak, że sobie z czymś nie radzi, a reszta nie zwraca na to uwagi, a ten ktoś chce, żeby ktoś inny się nim zainteresował, jakoś pomógł. Cokolwiek.
to są głupi i jacyś nawiedzeni . jak można kaleczyć własne ciało nie wiem czy dla szpanu że ona sie cięła etc. moim zdaniem to jest żałosne użalanie się nad sobą i żeby inni tez sie czuli w jakis sposob poruszenii
lub
Proszę czekać...
