o co mu chodzii?
jest taki jeden koleś w mojej klasie co w tamtym roku sie we mnie bujał nie wiem jak teraz ;d
no idziś na lekcji gadałam sobie z kumpelą o moim byłym że chyba do niego wróce itp. itd. no i ten koleś z mojej klasy siedział z nami i podsłuchiwał (o czym nie wiedziałam) noo i zaczął gadać do naszych kumpli że ja mam chłopaka i że z tym byłym chodziłam ale ich mało co to obchodziło no i potem na kolejnej lekcji on mnie zaczął wołać więc sie odwróciłam, zobaczyłam, że on jest bardzo czerwony i tak mu sie świecą oczy, troche ppopatrzył mi w oczy ale po chwili powiedziałam `co?` a on do mnie `nic` a ja `to po co mnie wołałeś?` a on `jak sie czuje Twój chłopak?` a ja `a co Cie to obchodzi?` on do mnie `a nic, martwimy sie o Ciebie` i pokazał na siebie i kumpla, który z nim siedział, ale kumpel nie wiedział za bardzo o co cho.. a ja `nie potrzeba sie o mnie martwić` a on `ale ja chce tylko wiedzieć jak sie czuje Twój chłopak` a ja `zamieniasz sie w plotkarza` do końca dnia tak dziwnie ze mną gadał już o byle czym...
dlaczego tak sie zachowywał? co go obchodzą moje sprawy?
To pytanie ma już najlepszą odpowiedź, jeśli znasz lepszą możesz ją dodać