Zaczynam w to wierzyć. A wy ?
Dla mnie to sciema. Ruski zrobili wszystko by nie doszlo do przekazania listy ofiar z katynia. Wedlug mnie byla podlozona boma. Uwzam tak dlatego: ambasador polski w rosji mial jechac nie pojechal. dlaczego? wiedzieli ze bedzie katastrofa. po drugie swoadek zdarzenia ktory wypowiadal sie w polsacie stwerdzil ze slyszal dwa wybuchy. Napewno wiemy ze jeden byl samolotu ale drugi? to musiala byc bomba. I jeszcze jedno zachaczajac o drzewo samolot nie rozpryskuje sie
na male kawaleczki. Z takich wypadkow lotniczych nie umieraja odrazu wszyscy.Dla mnie to byl zamach. Putin jest zdolny do takich rzeczy a wiadomo relacje polsko-rosyjskie nie byly dobre
To pytanie ma już najlepszą odpowiedź, jeśli znasz lepszą możesz ją dodać